Do zdarzenia doszło w czwartek, 2 stycznia, po godzinie 11:00. W lasku przy ulicy Alfreda Nobla w Zielonej Górze spora brzoza zwaliła się na pilarza.
Na miejsce wysłano dwa zespoły pogotowia oraz dwa zastępy straży pożarnej. Ratownicy medyczni wspólnie ze strażakami przez ponad pół godziny reanimowali poszkodowanego. Niestety akcja nie przyniosła żadnego rezultatu. Lekarz stwierdził zgon.
Wszystkie okoliczności zdarzenia będzie teraz wyjaśniać zielonogórska policja i prokuratura.
Godzina 12.20: - Był to 50-letni mężczyzna. Na miejscu jest także drugi pracownik z uprawnieniami do wycinki drzew - mówi podinsp. Małgorzata Stanisławska, rzecznik policji w Zielonej Górze.
https://newslubuski.pl/interwencje/7872-drzewo-smiertelnie-przygniotlo-mezczyzne-w-zielonej-gorze.html#sigProIdc98c79286a
Do podobnego zdarzenia doszło w Sierczynku koło Międzyrzecza. Na terenie fabryki drewnianych domów deski runęły na 40-letniego mężczyznę.