W niedzielę (19 czerwca) około południa dyżurny żarskiej komendy po otrzymanym zgłoszeniu o awanturze rodzinnej skierował na miejsce interwencji patrol. Funkcjonariusze zastali mężczyznę, który jak wynika z ustaleń, będąc pod wpływem alkoholu awanturował się oraz groził, że podpali dom. Wskazany mężczyzna, w chwili gdy policjanci chcieli nawiązać z nim rozmowę zagroził, że również ich podpali, jeśli się do niego zbliżą. 63 -latek trzymał plastikowy pojemnik, w którym jak oświadczył znajduje się benzyna. Nie reagując na polecenia funkcjonariuszy wylał na siebie ciecz, a następnie oblał nią funkcjonariuszy. Próbował już odpalić zapalniczkę którą trzymał w drugiej ręce. Natychmiastowa reakcji policjanta, który wytrącił mężczyźnie z ręki pojemnik z cieczą oraz zapalniczkę, pozwoliła uniknąć nieszczęścia. Napastnik został obezwładniony. Mężczyzna trafił do komendy. Usłyszał zarzut związany z czynną napaścią na funkcjonariusza oraz wymuszanie czynności urzędowych. Grozi mu do 10 lat pozbawienia wolności. Sprawę wyjaśnia żarska policja. 63-latek decyzją Sądu najbliższe trzy miesiące spędzi w areszcie.
Sytuacja ta dobitnie obrazuje charakter policyjnej służby. W wielu przypadkach dochodzi do bezpośredniego niebezpieczeństwa utraty życia. Policjanci dbając o życie innych często stawiają w niebezpieczeństwie życie swoje. Często słowa Roty ślubowania mają bezpośrednie odzwierciedlenie w rzeczywistości, z którą muszą mierzyć się policjanci.
KWP Gorzów Wlkp