Wśród przebywających na kwarantannie niestety zdarzają się osoby, które nie do końca rozumieją powagę sytuacji. Tym samym narażają oni na ryzyko nie tylko siebie, ale i innych. Tym razem zasady kwarantanny złamało dwóch mieszkańców Gorzowa Wielkopolskiego.
W środę, 25 marca, do miejsca zamieszkania obu mężczyzn udał się dzielnicowy. Jednak tuż po jego wizycie mężczyźni wyszli na podwórko i zaczęli sprzątać swoje samochody. Świadkowie poinformowali o wszystkim dyżurnego policji.
"Myśleli, że mogą swobodnie wyjść na podwórko"
- Gdy policjanci dotarli na miejsce, poinformowali ich, że obowiązek pozostania w kwarantannie nie pozwala na jakiekolwiek wyjście z domu. Zwłaszcza z tak błahego powodu, jak odkurzanie i kosmetyka auta. Mężczyźni tłumaczyli się niewiedzą. Myśleli, że mogą swobodnie wyjść na podwórko - relacjonuje podkom. Maciej Kimet z zespołu prasowego lubuskiej policji.
Na polecenie funkcjonariuszy mężczyźni natychmiast wrócili do domów. Ich nieodpowiedzialne zachowanie będzie miało konsekwencje prawne. Mundurowi skierują wobec nich wnioski o ukaranie do sądu.
Przeczytaj też: Złamał kwarantannę, bo musiał napić się alkoholu! Usnął na ławce przy bloku