Jan Łukasiewicz zaginął we wtorek, 10 listopada, kiedy wspólnie z żoną wybrał się na grzyby. Zaparkował samochód przy stawie w pobliżu miejscowości Dłużek i miał czekać na małżonkę. Gdy kobieta wróciła, mężczyzny już nie było.
Każdego dnia mężczyzny szuka ponad 100 osób. To policjanci z różnych komend w województwie oraz Samodzielny Pododdział Prewencji Policji w Gorzowie Wielkopolskim. Są też strażacy z Lubska, pobliskie jednostki OSP oraz Grupa Poszukiwawczo-Ratownicza OSP Jarogniewice. W działania czynnie włączają się również leśnicy i okoliczni mieszkańcy.
- Do akcji wykorzystywane są psy tropiące oraz sprzęt techniczny w postaci dronów, kamer termo i noktowizyjnych. Do chwili obecnej przeszukano łącznie ponad 1400 hektarów terenu - mówi nadkom. Sylwia Rupieta, rzeczniczka policji w Żarach.
Policja prosi o kontakt wszystkie osoby, które 10 listopada poruszały się drogą Lubsko-Tuplice i widziały wskazanego mężczyznę pod numerami: 112, 47 794 14 11 lub 47 794 12 11.
https://newslubuski.pl/interwencje/9637-lubsko-poszedl-na-grzyby-i-zaginal-piata-doba-poszukiwan.html#sigProIdc90808e858
Fot. KPP Żary, OSP Jasień
Przeczytaj też: Sezon grzewczy w pełni. Strażacy wyjeżdżają do pożarów sadzy w kominach. Jak zapobiec? (ZDJĘCIA)