W niedzielę, 15 listopada, chwilę po godzinie 20 do właścicielki jednej z aptek w Zielonej Górze wpłynął mail o podłożonej niebezpiecznej substancji w jednym z lokali przy ulicy Kożuchowskiej. Na miejsce zadysponowano zastęp straży pożarnej oraz patrol policji. Lokal został sprawdzony przez strażaków. - Nie stwierdzono zagrożenia. - podaje st. kpt. Arkadiusz Kaniak, rzecznik zielonogórskiej straży pożarnej.
Podobne maile trafiały w ostatnich tygodniach do placówek oświatowych, urzędów oraz firm. W czwartek, 12 listopada, mail o podłożeniu niebezpiecznego ładunku trafił do przedszkola w Nowogrodzie Bobrzańskim. Ewakuowano wtedy całą placówkę.
Niestety mimo niskiej wiarygodności takich maili służby muszą zareagować na każde tego typu zgłoszenie.