W minioną sobotę, aula Uniwersytetu Zielonogórskiego zamieniła się w muzyczną arenę, gdzie odbył się niezwykły koncert Ryszarda Rynkowskiego. Ten wyjątkowy wieczór był okazją do przypomnienia sobie największych przebojów artysty.
Podczas sobotniego koncertu Ryszarda Rynkowskiego w Zielonej Górze, sala wypełniła się prawie do ostatniego miejsca. Kilka minut po godzinie 19 na scenę wszedł wokalista. Publiczność ucichła, a po chwili wybuchły pierwsze oklaski. Gdy artysta wchodził na scenę, można było zauważyć, że każdy jego krok wyrażał trud i ból. Po kilku utworach Rynkowski przyznał, że miał operację stawu biodrowego, żartując, że oczekiwał mercedesa, a dostał trabanta. Artysta z charakterystycznym uśmiechem przyznał, że pomimo niedogodności zdrowotnych nie zamierza zwalniać tempa, ponieważ muzyka to jego życie. Szybko się okazało, że tylko noga sprawiała problem artyście. Jego głos nie zmienił się ani trochę. Nadal był charakterystyczny, niepowtarzalny i szorstki.
Dalsza część artykułu pod materiałem wideo z News TV:
Koncert Ryszarda Rynkowskiego w Zielonej Górze
Podczas koncertu Ryszarda Rynkowskiego nie zabrakło największych jego hitów. Sala znacznie ożywiła się przy utworach takich jak „Wypijmy za błędy”, „Dziewczyny lubią brąz” czy „Za młodzi, za starzy”. Raz na jakiś czas Rynkowski opowiadał o tym, jak dany utwór powstał i jaka była jego historia. W swoich opowieściach wspominał, jak utwór został stworzony i jak z biegiem czasu ewoluowały jego słowa. Ryszard Rynkowski zachwycił publiczność swoją niezwykłą wrażliwością muzyczną.
Koncert został podzielony na dwie części. Pierwsza część obfitowała w utwory liryczne, w tym zachwycające wykonanie „Natalie” a w drugiej artysta bawił się wraz z publicznością, co skutkowało owacjami na stojąco. Na koniec zaśpiewał kilka bisów.
„Pan Rynkowski jest niezrównany. Mam na myśli, że bez wątpienia jego głos brzmi dokładnie tak samo, jak za moich młodych lat” – mówi jedna z uczestniczek wydarzenia.
Do zobaczenia podczas Winobrania?
Faktem jest, że Ryszard Rynkowski jest ikoną polskiej sceny muzycznej, a jego występy są dowodem na to, że nawet przeciwności losu nie mogą przyćmić prawdziwego talentu. Podsumowując, jego dzieła to nie tylko zachwycające melodie, ale i teksty, które poruszają i co więcej na długo zapadają w pamięć. Koncert Ryszarda Rynkowskiego zakończył się obietnicą szybkiego powrotu do naszego miasta. Jak sam podkreślił, może to być już podczas Winobrania.
Dziękujemy, że przeczytałaś/eś nasz artykuł do końca. Na portalu NewsLubuski.pl każdego dnia publikujemy najważniejsze informacje. Bądź na bieżąco! Obserwuj NewsLubuski w Wiadomościach Google. Odwiedź nas także na Facebooku i YouTubie.
Redakcja poleca:
