Krótki, ale intensywny deszcz ponownie zalał wiele ulic w Gorzowie. To pokazało, że system kanalizacji w naszym mieście pozostawia wiele do życzenia, ponieważ studzienki nie nadążały z odbieraniem wody i na środku skrzyżowania bądź ulicy tworzyły się spore kałuże.

Tak było m.in. na ul. Borowskiego, Chrobrego, Roosevelta, Słowiańskiej, Sikorskiego czy też Estkowskiego. Jednak deszcz dał się we znaki nie tylko kierowcom, którzy mieli problem z przejazdem przez zalane ulice.

- Strażacy z Gorzowa zostali zadysponowani do kilkunastu inwerwencji związanych ze skutkami ulewy w Gorzowie. Były to zalane piwnice w budynkach mieszkalnych przy Sikorskiego czy Chrobrego, zalany sklep przy Fredry oraz usuwanie drzew z ul. Warszawskiej oraz na Małyszynie - opowiada Bartłomiej Mądry, oficer prasowy gorzowskiej straży pożarnej.

Woda wdarła się również na teren dworca PKP.

gorzowianin.com