Konferencję prasową rozpoczął Krystian Pacholik, prezes lubuskich struktur Ruchu Narodowego. Przypomniał, że w 2019 roku duży sondaż jednej z lokalnych gazet w naszym województwie dawał Konfederacji około 3% na dwa tygodnie przed wyborami. Ostatecznie w województwie lubuskim Konfederacja uzyskała 7,2%, co okazało się wynikiem wyższym niż średnia ogólnopolska tej formacji.
Następnie głos zabrał lubuski poseł Konfederacji, Krystian Kamiński, który tak jak w 2019 roku będzie otwierał listę tego ugrupowania w wyborach do Sejmu RP. Streścił on prawie 4 lata swojej pracy parlamentarnej. 456 interpelacji i 70 zapytań. 149 wystąpień z mównicy sejmowej, czyli najwięcej ze wszystkich 12 lubuskich posłów. Udział w głosowaniach 99,79%, czyli największa frekwencja ze wszystkich posłów opozycji. Ponad 120 interwencji poselskich w sprawach ważnych dla Polek i Polaków. Kilkadziesiąt spotkań z wyborcami w całym kraju. Odwiedzona każda z 82 gmin w województwie lubuskim. Spotkania z radnymi, sołtysami, wójtami, burmistrzami i prezydentami miast.
„Dwójką” lubuskiej listy Konfederacji będzie Krzysztof Łopatowski. Prawnik z Gorzowa Wielkopolskiego z 40-letnim doświadczeniem w zawodzie. Członek Rady Krajowej partii Nowa Nadzieja.
Trzeci na liście Konfederacji w województwie lubuskim został Robert Piotr Świdkiewicz. Doradca techniczny z Zielonej Góry reprezentujący Konfederację Korony Polskiej Grzegorza Brauna.
Kolejne nazwiska na liście będą prezentowane w niedalekiej przyszłości. Jak zapowiedział poseł Krystian Kamiński, na liście znajdą się także samorządowcy, społecznicy oraz najbardziej aktywni członkowie ugrupowań współtworzących Konfederacje. Walczymy o jak najlepszy wynik! - mówił Kamiński.