Brak lekarzy w województwie lubuskim przekłada się na ich nieobecność w zespołach pogotowia. W ciągu ostatnich lat wiele karetek zmieniło się ze specjalistycznych na podstawowe, czyli tylko z ratownikami medycznymi (najczęściej dwoma) na pokładzie.
Cyfrowy lekarz, czyli pomoc na odległość
Na początku 2021 roku dyrektor Wojewódzkiej Stacji Pogotowia Ratunkowego w Gorzowie Wielkopolskim Andrzej Szmit, zainicjował projekt, dzięki któremu ratownicy medyczni mogą przez internet łączyć się z lekarzem koordynującym.
I tak lekarz pracuje zza biurka. Choć nie jest u pacjenta, to siedząc przy specjalnej konsoli, otrzymuje obraz i dźwięk tak, jakby był na miejscu. Ponadto ma dostęp do wszystkich zapisów z defibrylatora, w tym m.in. badania EKG.
Takie rozwiązanie sprawdza się np. w kwestii leków. - Nie zawsze ratownik medyczny może podać leki, które są w jego posiadaniu. Może zrobić to tylko na zlecenie doktora - mówił wówczas lek. Andrzej Szmit.
Lekarz połączy się z ratownikami w Zielonej Górze
Niebawem system zacznie funkcjonować również w zielonogórskiej stacji pogotowia. Zarząd Województwa Lubuskiego przeznaczył na ten cel blisko milion złotych.
Przypomnijmy, że w Wojewódzkiej Stacji Pogotowia Ratunkowego w Zielonej Górze działa pięć zespołów podstawowych (w tym 1 z podstacji w Nowogrodzie Bobrzańskim) oraz jeden specjalistyczny, czyli z lekarzem.
Przeczytaj też: Tragedia w Gorzowie. Zabił 4-latka i uciekł. Policja zatrzymała 38-letniego sprawcę wypadku