Do awarii sieci wodociągowej doszło w środę, 16 listopada, przed południem. Jak informuje Zakład Usług Komunalnych w Świdnicy, to wina prywatnego inwestora, który podczas budowy wodociągu doprowadził do usterki sieci.
- W związku z uszkodzeniem sieci wodociągowej w ul. Długiej zaszła konieczność zamknięcia dostawy wody dla dolnej części Świdnicy, czyli od skrzyżowania ul. Długiej z ul. Wypoczynek - czytamy w komunikacie gminy Świdnica.
Mieszkańcy: "Podstawcie beczkowóz!"
Początkowo awaria miała zostać usunięta jeszcze tego samego dnia około godziny 16:00. Tak się jednak nie stało, choć prace trwały nawet po zmroku. Dziś gmina przekazuje, że to wszystko z uwagi na "trudności terenowe". Jednocześnie wykonawca miał poinformować, iż prace powinny zakończyć się dziś, 17 listopada, w okolicach godziny 13:00.
Mieszkańcy Świdnicy nie mają wody od ponad 24 godzin. Dziwią się jednocześnie, że nadal nie podstawiono beczkowozu z pitną wodą, a ten zgodnie z najnowszym regulaminem dostarczania wody i odprowadzania ścieków powinien zostać podstawiony przez przedsiębiorstwo wodociągowo-kanalizacyjne, ponieważ przerwa w dostawie wody przekroczyła już 12 godzin.
Pod komunikatami Urzędu Gminy w Świdnicy w mediach społecznościowych rozgorzała dyskusja. - No tak, najłatwiej przekazać informację o trudnościach... Prawie doba bez wody, a prywatny inwestor nie poczuwa się w obowiązku zapewnienia mieszkańcom dostępu choćby do beczkowozów? Kpina - komentuje pani Wiktoria. Podobnego zdania jest pani Gabriela: "Chyba będzie trzeba kupić wodę w sklepie i wziąć fakturę na gminę. Fałszywe informacje, kiedy naprawią usterkę i nawet nie ma beczkowozu".
Przeczytaj też: Zielona Góra: Zostawił potrawę na kuchence i poszedł spać. Sąsiedzi wezwali strażaków (ZDJĘCIA)