Do niebezpiecznej sytuacji doszło podczas minionego weekendu. Policjanci interweniowali w jednym z lokali, ponieważ mieszkańcy zgłosili, że jest tam bardzo głośno. Tego typu interwencje policjanci przeprowadzają bardzo często. Dochodzi do nich podczas weekendowych zabaw i prywatek. Najczęściej w takich sytuacjach, organizatorzy czy właściciele lokali reagują na polecenia policjantów i wyciszają muzykę, tym razem było inaczej. Pracownik lokalu, nie chciał wykonać polecenia, wręcz przeciwnie, wyszedł z policjantami z lokalu i twierdził, że ci nie mają prawa od niego tego wymagać. Do dyskusji dołączyli nietrzeźwi już uczestnicy imprezy. W pewnym momencie zaczęli znieważać policjantów, szarpać ich mundury i grozić pobiciem. Policjanci na miejsce wezwali wsparcie innych patroli.
Zakłócenie spokoju i porządku publicznego jest wykroczeniem i w momencie zakłócenia ciszy nocnej, interwencja taka może zakończyć się pouczeniem, mandatem karnym lub sporządzeniem wniosku o ukaranie do sądu. Tym razem sprawa zakończyła się bardzo poważnymi zarzutami dla najbardziej agresywnych mężczyzn, którzy swoim zachowaniem okazali rażące lekceważenie porządku prawnego. Dwóch mieszkańców Międzyrzecza w wieku 18 i 35 lat usłyszało zarzuty znieważenia funkcjonariuszy publicznych, kierowania gróźb bezprawnych w kierunku funkcjonariuszy w celu zmuszenia ich do odstąpienia od podjętych czynności służbowych oraz naruszenia nietykalności funkcjonariusza publicznego. Za tego typu przestępstwa może im grozić kara nawet do trzech lat pozbawienia wolności. Decyzją Prokuratora Rejonowego w Międzyrzeczu, wobec obu mężczyzn zastosowano środek zapobiegawczy w postaci dozoru policyjnego, a wobec jednego z nich również poręczenie majątkowe.
Sprawa jest rozwojowa. Policjanci analizują zebrane informacje i ustalają innych uczestników zdarzenia. Mundurowi nie wykluczają dalszych zatrzymań.
KWP Gorzów Wlkp