Miesiąc wcześniej Robert przegrał kilkuletnią walkę z nowotworem złośliwym tkanek miękkich.
- Na spotkanie zostali zaproszeni Ci, którzy bezinteresownie włączyli się w organizację eventów i zbiórkę pienieniędzy na rzecz młodego wschowianina - mówi Jolanta Awsiukiewicz. - To właśnie im chcieliśmy podziękować, ale mieli być również świadkami przekazania pieniędzy, z których Robert nie zdążył skorzystać.
Stowarzyszenie bardzo skrupulatnie podeszło do wyboru osób, które zostały obdarowane. Czworo z nich jest niemal w wieku Roberta i tak jak on zmagają się z chorobą nowotworową. Jednocześnie ich sytuacja życiowa nie należy do prostych.
- Tym młodym ludziom wręczyliśmy czeki po 10 tys. zł - kontunuuje Awsiukiewicz - Pieniądze mają pomóc im w leczeniu i walce z chorobą. Przekazaliśmy też wysokiej klasy pionizator mobilny i inhalator. Te prezenty otrzymały dzieci z niepełnosprawnościami sprzężonymi. Naszym celem było ułatwienie im życia codziennego. Wrócił do nas także aparat/kamera z całym osprzętem - ten, którym wcześniej spełnilismy marzenie Roberta. Teraz trafił do rąk Szymka - fascynata fotografii. Szymon także walczy z nowotworem, a ten sprzęt ma być dla niego motywacją do działania. Łącznie przekazaliśmy blisko 53 tys. zł. Czekamy jeszcze na postawienie pomnika Robertowi - wszystkie zmiany opłacamy. To kolejne 2 tys. zł. Dziękujemy wszystkim, których hostoria Roberta wzruszyła i zdecydowali się pomóc chłopakowi w każdy możliwy sposób. Mamy nadzieję, że dobro, które pozostało po Robercie teraz zaprocentuje.
Zdjęcia: CKIR
Miłość, która daje największą siłę (FILM)
https://newslubuski.pl/spoleczne/3388-ponad-50-tys-zl-zebranych-dla-roberta-helaka-trafilo-do-potrzebujacych.html#sigProIdb9fb0449b2