Koszykarze z Zielonej Góry po ostatnim zwycięstwie w Słupsku podjęli dziś na własnej hali ekipę Arriva Twarde Pierniki Toruń. Spotkanie nie należało do łatwych, walka była wyrównana do samego końca.

- Torunianie walczą o utrzymanie w Energa Basket Lidze i z pewnością będą zmotywowani do walki o każde zwycięstwo. My walczymy obecnie o to by wciąż liczyć się w walce o tegoroczne playoffy. Obecnie zajmujemy dziewiątą pozycję, a nad nami w tabeli Czarni Słupsk z jednym zwycięstwem więcej i Anwil Włocławek, który swój mecz rozegra w niedzielę z Legią Warszawa - czytamy w zapowiedzi spotkania na stronie zielonogórskiego klubu.

Enea Zastal BC Zielona Góra wygrywa z Arriva Twarde Pierniki Toruń

Dzisiejsze spotkanie rozpoczęło się w hali CRS o godzinie 17:30. Ekipa z Torunia pokazała od pierwszej minuty, że będzie dziś walczyć o punkty. Po trzech minutach od rozpoczęcia meczu gospodarze przegrywali już 4:10. W połowie kwarty Zielonogórzanie nadgonili gości, ale ci po chwili znów odskoczyli. Zawodnicy Zastalu próbowali punktować, ale większość rzutów była niecelna. Ostatecznie pierwsza odsłona spotkania zakończyła się wynikiem 18:26.

Sytuacja na parkiecie nie zmieniła się za wiele w drugiej kwarcie. Gospodarze byli nieskuteczni w ataku, z kolei Torunianie powoli zwiększali swoją przewagę aż udało im się zdobyć 12-punktowe prowadzenie. Nagle to Zastal zaczął się rozpędzać i na dwie minuty przed końcem pierwszej połowy obie drużyny dzieliła różnica 5 punktów. Wówczas "trójkę" trafił Sebastian Kowalczyk, a całość dopełnił później wsad Przemysława Żołnierewicza. I tak po drugiej kwarcie mieliśmy remis 46:46.

Trzecia kwarta to praktycznie nieustanny wynik "na styku", bo koszykarze rzucali niemalże łeb w łeb. Choć cały czas było blisko remisu to drużyna Arriva Twarde Pierniki Toruń miała prowadzenie w tym spotkaniu. Na ostatnie minuty inicjatywę przejął Zastal, który celnie rzucał do kosza. Dzięki temu objęli oni prowadzenie 69:67.

Ekipa Enea Zastal BC Zielona Góra rozkręciła się podczas ostatnich 10 minut meczu. Zawodnicy Olivera Vidina już od początku kwarty zaczęli sporo punktować i po czterech minutach wynik spotkania wynosił już 82:71. Goście z Torunia próbowali odrabiać straty, lecz nie wychodziło im to zbyt dobrze. Dzięki temu Zastalowcy utrzymali przewagę do ostatniego gwizdka i wygrali mecz 98:88.

Enea Zastal BC Zielona Góra - Arriva Twarde Pierniki Toruń 98:88 (18:26, 28:20, 23:21, 29:21)

Zastal Zielona Góra: Przemysław Żołnierewicz (21), Alen Hadzibegovic (20), Aleksandar Zecevic (19), Sebastian Kowalczyk (12), Bryce Alford (8), Kareem Brewton (6), Dusan Kutlesic (6), Szymon Wójcik (5), Michał Pluta (1), Jan Wójcik (0)

Twarde Pierniki Toruń: Sterling Gibbs (21), Stefan Kenić (18), Wojciech Tomaszewski (10), Bartosz Diduszko (9), Kacper Gordon (8), Dallas Walton (8), Aaron Cel (7), Joey Brunk (7)

Przeczytaj też: Dachowanie w Świdnicy pod Zieloną Górą. Kierowca uciekł (ZDJĘCIA)