Stal zwyciężyła 49:35. Mecz przerwano po 14. wyścigu, gdy nad Gorzowem nastąpiło oberwanie chmury. Pierwsza część zawodów była jednak wyrównana. Po 7 wyścigach gospodarze prowadzili tylko 23:19. Zanotowano aż sześć remisów. - Na początku nie było z nami źle. Później popełniliśmy trochę błędów. Po drugim równaniu rywale nam odskoczyli. Nie byliśmy w stanie nic zrobić i byliśmy tylko ładnym krajobrazem do tego pojedynku – mówił na konferencji prasowej menedżer Falubazu Adam Skórnicki. Rzeczywiście, druga część zawodów to już wyraźna dominacja Stali. W 8 i 9 wyścigu gorzowianie wygrali podwójnie i osiągnęli 12-punktową zaliczkę. Tej przewagi "Stalowcy" już wypuścili. - To jest problem, że drużyna nie jest do końca zbilansowana. Nie mamy liderów, dlatego ciężko się wygrywa. Do pewnego momentu się trzymamy, a później rywale odjeżdżają – dodaje Skórnicki.
W Falubazie nie zawiódł Patryk Dudek. - Pomyliłem się tylko za pierwszym razem z przełożeniem. Później było już ok – mówił aktualny wicemistrz świata. Z dobrej strony zaprezentowali się Mikkel Jepsen Jensen i Grzegorz Zengota. - Cieszy mnie moja postawa, ale co z tego skoro drużyna przegrała – mówił smutny po spotkaniu „Zengi”
Nie wypalił manewr z ustawieniem Kacpra Gomólskiego pod numerem 1. „Ginger” zdobył zaledwie jeden punkt. No i Piotr Protasiewicz. 43-letni żuzlowiec przeżywa powazży kryzys formy i właściwie nie wiadomo, co może się dalej wydarzyć. - Musimy być skoncentrowani i walczyć dalej – dodaje Skórnicki. Przed Falubazem arcytrudny mecz z wicemistrzem Polski – Spartą Wrocław. Falubaz musi wygrać. Inaczej widmo degradacji stanie się coraz bardziej realne.
Falubaz Zielona Góra Kacper Gomólski - 1+1 (1*,0,0,-), Grzegorz Zengota - 10 (2,3,1,2,2), Michael Jepsen Jensen -10+2 (3,2,1,1*,2,1*), Piotr Protasiewicz - 1+1 (0,1*,0,-), Patryk Dudek -11+1(2,3,3,1*,2), Mateusz Tonder - 0 (0,0,-) Alex Zgardziński - 2+1 (1,1*,0,0),
Stal Gorzów : Krzysztof Kasprzak - 11 (3,2,3,3), Grzegorz Walasek - 3+2 (0,1*,2*,0), Szymon Woźniak - 10+2 (1*,1*,2,3,3), Linus Sundstroem - 5+1 (2,2,1*,0,0), Bartosz Zmarzlik - 12 (3,3,3,3), Hubert Czerniawski - 3+1 (2*,0,1), Rafał Karczmarz - 5+1 (3,0,2*)