To był piękny dzień, bezchmurne niebo, jak dziś – tak o 1 września 1939 roku mówili kombatanci, którzy przyszli złożyć hołd poległym podczas II Wojny Światowej. W Zielonej Górze pod pomnikiem Bohaterów odbyły się uroczystości upamiętniające 77 rocznicę wybuchu wojny.
Przy pomniku zgromadzili się mieszkańcy, uczniowie, przedstawiciele władz oraz organizacji kombatanckich, aby złożyć hołd ofiarom Drugiej Wojny Światowej.
Żołnierze wystrzelili salwę honorową, a młodzież z zielonogórskiego Liceum nr 1 przygotowała widowisko upamiętniające wydarzenia sprzed 77 lat.
– Widziałem dziesiątki mordowanych ludzi, przeważnie Żydów. – mówił Eugeniusz Pietrkiewicz, który miał 10 lat, kiedy wybuchła wojna. – Było u nas wielu Żydów. Niemcy zabierali ich do obozów, a ci, którzy nie mieli siły iść dostawali kulkę w tył głowy. Ja to wszystko widziałem. To były straszne czasy.
– Miałem sześć lat. Pamiętam dokładnie wybuch wojny. To był taki piękny dzień jak dziś. Bezchmurne niebo. – relacjonował Stanisław Kamiński – Mieszkałem blisko granicy z Niemcami. Setki bombowców latały nam nad głowami. Mojej rodzinie udało się to przetrwać w leśniczówce, później wróciliśmy do domu, a potem był obóz koncentracyjny…
Stanisław Kamiński zaznacza, że trzeba przypominać o tym co się wydarzyło, żeby młodzi ludzie nie zadnieli.
Kazimierz Przybycień miał 15 lat, kiedy wybuchła II Wojna Światowa.:
– Ja jestem z Podkarpacia, a tam od strony ówczesnej Czechosłowacji szli żołnierze. I ci nasi taki biedni w tych otartych stopach, zmęczeni, a z drugiej strony
Niemcy na motorach, w samochodach. Nie mieliśmy żadnych szans. Teraz mamy wolność, a władza nie szanuje tego, że możemy żyć w wolnym kraju. Politycy skłócają naród. Na razie dochodzi do walk słownych i miejmy nadzieję, że tylko na tym się skończy, więc mam apel do młodzieży i władzy: Szanujmy swoją ojczyznę i swój dom!