Nowela ustaw o przeciwdziałaniu narkomanii oraz o Państwowej Inspekcji Sanitarnej zakłada rozszerzenie zakresu czynów uznanych za karalne dla osób związanych z dopalaczami. - Teraz za posiadanie ich znacznych ilości grozi do trzech lat więzienia, a za handel nawet do 12 lat - mówi insp. Mariusz Ciarka, rzecznik polskiej policji.
Zmiana listy związków zakazanych ma także ułatwić ich aktualizację i w efekcie przyspieszyć delegalizację kolejnych dopalaczy. Zmieni się także samo ich definiowanie, aby producenci groźnych substancji łatwo nie wymykali się służbom poprzez drobne zmiany składu i nową nazwę.
Ponadto przepisy zakładają zapewnienie takiego samego wsparcia osobom uzależnionym od dopalaczy jak od narkotyków. Każdy będzie mógł liczyć na leczenie, rehabilitację i wsparcie psychologiczne.
Eksperci podnoszą, że dopalacze to nie tylko problem ludzi młodych. - Ofiarami coraz częściej padają osoby dorosłe. Na podstawie obserwacji objawów, z jakimi zatruci dopalaczami trafiają do szpitali, toksykolodzy podejrzewają, że na nielegalnym rynku pojawiły się substancje o bardzo niebezpiecznym działaniu, powodujące m.in. przedłużające się objawy niewydolności oddechowej - dodaje insp. Ciarka.