Założeniem happeningu Gąsienice Tour 2017 - 2018 PL jest pokazanie społeczeństwu, czym jest populizm, jak gra na ludzkich emocjach i jaki jest prawdziwy cel wykorzystujących go polityków. Celem tym nie jest poprawa losu współobywateli ani lepsza organizacja aparatu państwowego, lecz po prostu władza, najlepiej władza niczym nieograniczona, pozwalająca na nieliczenie się z wyborcami i na dostęp do pieniędzy, a wreszcie władza zachłanna, nienasycona, konsumująca zgromadzone zasoby i niszcząca wartości.
Właśnie taki typ władzy symbolizują gąsienice zjadające liść z napisem „demokracja” to główny element instalacji artystycznej, która od 4 listopada odwiedza kolejne polskie miasta.
W dniu 4 lutego o godz. 14:00 instalacja wraz z aktywistami z Lubuskiej Koalicji Prodemokratycznej przemieści się ze zbiegu ulic al. Niepodległości i Placu Bohaterów, przez zielonogórski deptak wokół ratusza pod pomnik Bachusa gdzie organizatorzy przybliżą uczestnikom cel zorganizowanego wydarzenia.
Instalacja została zaprojektowana na paradę w Düsseldorfie przez Jacquesa Tilly'ego, artystę znanego ze śmiałych satyr politycznych. Po paradzie miała zostać zniszczona, jednak zainteresowali się nią aktywiści z czeskiej grupy Kaputin. Czesi przemierzyli z nią cały kraj, tłumacząc rodakom, dlaczego nie należy dać się zwieść chwytliwym populistycznym hasłom, a przede wszystkim dlaczego jest tak ważne, by uczestniczyć w wyborach i dać odpór odśrodkowym ruchom prawicowym, które chcą zniszczyć wspólnotę europejską.
Po Czechach przyszła kolej na Polskę. My również uważamy, że należy mówić otwarcie o zagrożeniu demokracji przez ruchy populistyczne i nie bać się nazywać rzeczy po imieniu. Chcemy przeciwstawiać się fali fałszu i zobojętnienia, a przede wszystkim przypominać ludziom, że to oni sami, nikt inny, są odpowiedzialni za przyszłość naszego kraju.
Żródło: Zofia Szozda - inicjatorka Lubuskiej Koalicji Prodemokratycznej