Był jednym z najbardziej widowiskowo jeżdżących zawodników zielonogórskiego klubu. Jaworek z roku na rok piął się w hierarchii Falubazu. Wspólnie z Andrzejem Huszczą i Janem Krzystyniakiem stanowił o sile zespołu. W 1985 roku był już liderem zespołu. Rok później stanął na najwyższym stopniu podium Indywidualnych Mistrzostw Polski.
Niestety, rozwój jego talentu zbiegł się z zapaścią finansową i technologiczną polskiego żużla. Z powodu izolacji międzynarodowej, brak kontaktu z rynkami zachodnimi, przepaść technologiczna znacznie się powiększała. To był jeden z najważniejszych powodów braku sukcesów międzynarodowych Macieja Jaworka.
Jaworek w 1986 roku wyjechał do Niemiec. Osobiście o powodach wyjazdu, okrzykniętego wtedy zdradą i ucieczką oraz powrocie do Morawskiego Zielona Góra, Maciej Jaworek opowiedział Piotrowi Stefańskiemu, reporterowi NSport+. Emisja Czarnego Charakteru „Historia ucieczki Mistrza Jaworka” już dziś, 4 maja 2020 o 21:00 na antenie NSport+.
Źródło: opennews.pl