Płoną trawy i lasy koło Zielonej Góry oraz Sulechowa. Strażacy mają pełne ręce roboty (ZDJĘCIA)

W województwie lubuskim jest najwyższe zagrożenie pożarowe. Płoną trawy i lasy, ale również maszyny rolnicze. Strażacy co chwilę wyjeżdżają do akcji.

Ostrzeżenia IMGW przed upałami są cały czas aktualne. Dziś termometry pokazują nawet 36 stopni Celsjusza. Wysoka temperatura w połączeniu z bardzo niską wilgotnością powietrza potęguje zagrożenie pożarowe, a to w całym województwie lubuskim jest na najwyższym poziomie już od kilku dni.

Strażacy mają pełne ręce roboty

W upalne dni sporo pracy ma między innymi straż pożarna. Pierwsze zgłoszenia wpływają już od wczesnych godzin porannych i często zdarza się, że zastępy gaśnicze jeżdżą praktycznie od pożaru do pożaru.

Tylko dziś strażacy Państwowej Straży Pożarnej z Zielonej Góry i Sulechowa wraz z jednostkami OSP interweniowali już przy kilku pożarach. Płoną przede wszystkim trawy i lasy. Tak było m.in. w zielonogórskim Kiełpinie, Klenicy, Pomorsku, Czerwieńsku oraz przy trasie S3 w rejonie Zielonej Góry.

Pożarami coraz częściej objęte są także pola obrośnięte zbożami, ale również ścierniska. Ponadto w ogniu stają maszyny rolnicze, które pracują podczas żniw lub sianokosów.

– W pobliżu miejscowości Chwalim doszło do pożaru ciągnika z dwoma przyczepami ze słomą. Ciągnik i przyczepy spłonęły doszczętnie, ale uratowano stóg i las. Na miejscu pracowało sześć zastępów straży pożarnej – relacjonuje st. kpt. Piotr Kowalski ze straży pożarnej w Zielonej Górze.

„W wielu przypadkach to podpalenia”

W stanie pełnej gotowości oprócz strażaków są również leśnicy.

– Wilgotność ściółki leśnej jest skrajnie niska. W tych warunkach utrzymujemy pełny skład oraz pełną mobilizację systemu obserwacyjno-alarmowego. Tylko wczoraj nasze samoloty gaśnicze od samego rana aż do zmierzchu brały udział w ponad 10 pożarach. Były to groźne zdarzenia, w wielu przypadkach podpalenia – informuje Paweł Wcisło z RDLP Zielona Góra.

Służby apelują o ostrożne obchodzenie się z ogniem. Wystarczy tylko jedna, mała iskra, aby doszło nawet do poważnego pożaru.

Przeczytaj też: Groźne zdarzenie na krajowej „27”. Z ciężarówki odpadło koło, uderzyło w wojskowy pojazd (ZDJĘCIA)