Pikniki NATO z Czarną Dywizją (ZDJĘCIA)

Kilkudziesięciu żołnierzy oraz sprzęt będący na wyposażeniu Czarnej Dywizji, to skala zaangażowania 11 Lubuskiej Dywizji Kawalerii Pancernej (11LDKPanc) podczas imprez towarzyszących szczytowi NATO.

Warszawa, Gorzów Wielkopolski, Wrocław, Opole, Kielce, Białystok i Toruń, to miasta, gdzie można było dotknąć leoparda, rosomaka, czy langustę z husarskim skrzydłem na burcie każdego z tych pojazdów. A zainteresowanie mieszkańców miast Polski było naprawdę imponujące. Każdy, kto choć na chwilę chciał poczuć tę radość dziecka i stać się czołgistą, czy kierowcą „rośka” miał w tych dniach wyjątkową sposobność realizacji marzeń.

Zdzisław Olszewski wiele lat temu był żołnierzem i dziś na gorzowski Plac Grunwaldzki przyszedł z dzieckiem. Chciał zobaczyć, jak dziś wygląda wyposażenie polskiej armii. – To są zupełnie inne czasy. Wojsko dysponuje nowoczesną bronią – zauważa pan Olszewski.

W Gorzowie Wielkopolskim, jak i innych miastach, prócz statycznego pokazu sprzętu, można było posłuchać występów młodzieży z klubów wojskowych, a także obejrzeć musztrę paradną. – „Staramy się wymyślać nowe pomysły w musztrze, aby pokaz był jak najbardziej atrakcyjny.” – podkreśla porucznik Szymon Gmerek z 34 Brygady Kawalerii Pancernej.

Na wszystkich smakoszy zaś czekała tradycyjna, żołnierska grochówka.

ppor. Krzysztof Gonera