Branżowy serwis rynekpierwotny.pl sprawdził, w jakim tempie rozwijają się największe polskie miasta. Analizie poddano dane GUS i Eurostatu za lata 2005-2013 dotyczące lokalnego wskaźnika PKB odzwierciedlającego wartość wytworzonych dóbr i usług.
Po porównaniu danych z 2005 r. i 2013 r. okazało się, że pod względem wielkości lokalnej gospodarki najbardziej „urósł" Wrocław. Zmiana obliczona dla tego miasta wyniosła aż 86 proc. (49 proc. przy uwzględnieniu ogólnopolskiej inflacji). Analogiczny wzrost całej Polski z lat 2005 - 2013 to 61 proc. (29 proc. po skorygowaniu o inflację).
Kolejne miejsca pod względem tempa wzrostu gospodarczego (2005 r. - 2013 r.) zajęły: Rzeszów - 81 proc. (45 proc. po wliczeniu inflacji), Lublin - 77 proc. (41 proc.). Poza podium znalazły się Warszawa - 73 proc. (39 proc.), Kraków - 72 proc. (38 proc.), Poznań - 66 proc. (33 proc.) i Gdańsk - 64 proc. (31 proc.).
Jeżeli chodzi o krajowe metropolie, to najniższe tempo wzrostu odnotowano dla Łodzi (58 proc./27 proc.). Pomimo, że wynik Warszawy z lat 2005 - 2013 nie był najwyższy, stołeczne miasto utrzymało ogromną przewagę nad pozostałymi ośrodkami miejskimi. Jak podaje rynekpierwotny.pl w 2013 r. stolica generowała aż 18 proc. krajowego PKB. Porównywalny wynik z Łodzi oraz Krakowa to odpowiednio 3 proc. i 4 proc.
Portal zwrócił także uwagę na związaną z tempem lokalnego rozwoju aktywność sektora budownictwa mieszkaniowego. Dobra koniunktura gospodarcza zwiększa zainteresowanie budową kolejnych mieszkań.
Najlepszymi wynikami gospodarczymi i dużą aktywnością „mieszkaniówki" cechowały się w latach 2005-2013 takie miasta jak: Warszawa, Kraków, Gdańsk, Wrocław, Rzeszów. Znacznie gorsze wyniki gospodarcze i niewielką aktywność inwestorów mieszkaniowych zanotowano w Częstochowie, Opolu, Katowicach, Szczecinie, Radomiu, Łodzi, Tarnowie, Kielcach oraz Bielsko - Białej.
Źródło: www.kirier.pap.pl