W Prima Aprilis żarty trzymają się wszystkich. Nie odpuścili też strażacy z Jednostki Ratowniczo-Gaśniczej nr 2 w Zielonej Górze. Cel był jeden - huczne wprowadzenie drabiny mechanicznej do podziału bojowego.
Strażacy postawili na incydent z udziałem nowego samochodu. Przygotowali zniszczone elementy starej bramy garażowej, w którą wcześniej miała wjechać nowoczesna autodrabina. Więcej: "Strażacy z Zielonej Góry rozbili drabinę za 2,4 miliony! Wyjechali z bramą (ZDJĘCIA)".
Całość wyglądała na tyle realnie, że większość osób popłynęła wręcz na fali żartu. Wieści o uszkodzonej drabinie szybko rozeszły się po świecie polskiego pożarnictwa, ale i lokalnych grupach na portalach społecznościowych. W żart strażaków z zielonogórskiej "dwójki" wkręcili się nawet m.in. funkcjonariusze Komendy Miejskiej PSP oraz dyżurni Miejskiego Stanowiska Kierowania.
Uspokajamy więc wszystkich! Ani drabina, ani brama nie zostały uszkodzone.
Jesteś w centrum wydarzeń? Zrobiłeś zdjęcie lub nagrałeś film? Wyślij to do nas na #dodajto lub Ten adres pocztowy jest chroniony przed spamowaniem. Aby go zobaczyć, konieczne jest włączenie w przeglądarce obsługi JavaScript.