Nadodrzański Oddział Straży Granicznej skontrolował budowę w centrum Słubic. Celem nadrzędnym było sprawdzenie legalności zatrudnienia cudzoziemców.
- Właściciel jednej z lubuskich firm powierzył prace obywatelom Mołdawii, nie zawierając z nimi umów. Ponadto cudzoziemcy nie okazali funkcjonariuszom żadnych dokumentów uprawniających ich do wykonywania legalnej pracy - informuje mjr SG Joanna Konieczniak, rzecznik NOSG.
Na dodatek jeden z mężczyzn okazał do kontroli podrobiony, rumuński dowód osobisty. Cudzoziemiec zakupił go w Czechach, aby dokument pomógł mu w szybszym znalezieniu pracy w Polsce.
"Muszą wyjechać z Polski"
- Komendant PSG w Świecku wydał decyzje, na podstawie których cudzoziemcy muszą wyjechać z Polski. Ich ponowy wjazd do naszego kraju możliwy będzie dla trzech z nich po upływie 6 miesięcy - relacjonuje mjr SG Konieczniak.
Obywatel, który okazał fałszywy dowód, otrzymał karę 4 miesięcy pozbawienia wolności w zawieszeniu na 1 rok próby. Mężczyzna wyjedzie z kraju dopiero po odbyciu kary.
W tej sprawie ukarany zostanie też nierzetelny pracodawca. Grozi mu wysoka grzywna wynosząca nawet 30 tysięcy złotych.
Przeczytaj też: Drogówka z dronem polowała na kierowców w Słubicach. Posypały się mandaty
Jesteś w centrum wydarzeń? Zrobiłeś zdjęcie lub nagrałeś film? Wyślij to do nas na #dodajto lub Ten adres pocztowy jest chroniony przed spamowaniem. Aby go zobaczyć, konieczne jest włączenie w przeglądarce obsługi JavaScript.