Wszystko wydarzyło się w poniedziałkowy poranek, 5 czerwca. Chwilę po godzinie 8:40 do zielonogórskich służb wpłynęło zgłoszenie z osiedla Wazów.
Świadkowie zaniepokoili się chłopcem, który bez opieki przebywał na balkonie bloku przy ulicy Klementowskich. Sam balkon znajdował się na wysokości pierwszego piętra.
Do akcji wysłano dwa zastępy straży pożarnej, w tym drabinę mechaniczną z miejskich Jednostek Ratowniczo-Gaśniczych. Ponadto pod blok podjechał patrol policji.
Drzwi do mieszkania były zamknięte, dlatego strażacy postanowili dostać się do dziecka przez balkon. Rozstawili oni drabinę nasadkową i jeden z ratowników udał się do chłopca, aby następnie zabrać go do mieszkania. Na szczęście dziecku nic się nie stało, malec był jedynie mocno przestraszony.
Więcej informacji wkrótce...
Przeczytaj też: Pożar lasu koło Nowogrodu Bobrzańskiego. W akcji 14 zastępów straży pożarnej i 2 samoloty (ZDJĘCIA)
https://newslubuski.pl/interwencje/14600-dziecko-bez-opieki-na-balkonie-w-zielonej-gorze.html#sigProId1b2e6fbbd5