Pożar wybuchł we wtorek, 9 lipca, przed godziną 19:00. Ogień bardzo szybko rozprzestrzenił się po części hałdy opon. Na miejsce zadysponowano 10 zastępów straży pożarnej. Gęsty, czarny dym widać z odległości wielu kilometrów.
Obok składowiska znajduje się oddział leśny. Strażacy robią wszystko, aby ogień nie przedostał się dalej. Pomagają im w tym dwa samoloty gaśnicze Lasów Państwowych oraz ciągnik, który przerzuca hałdy spalonych opon.
- Doszło do trzech podpaleń niemal w tym samym czasie. Najpierw dostaliśmy informacje o pożarze lasu, następnie o pożarze trawy i na sam koniec o niebezpiecznym pożarze opon. Toksyczny dym, który wydobywa się z opon jest bardzo niebezpieczny dla mieszkańców - mówił dla gorzowianin.com bryg. Bartłomiej Mądry, oficer prasowy gorzowskiej straży pożarnej.
Akcja gaśnicza może potrwać nawet do północy. Później strażacy będą dokładnie dogaszać pogorzelisko.
https://newslubuski.pl/interwencje/6896-pozar-skladowiska-opon-pod-gorzowem-wielkopolskim.html#sigProId7eebc2307f
Fot. KM PSP Gorzów Wlkp.