Zgłoszenie o pożarze wpłynęło do dyżurnego zielonogórskich strażaków w sobotę, 16 listopada, po godzinie 5:15. W ogniu stanęła hala magazynowa przy ul. Przylep-Solidarności o wymiarach 70 na 15 metrów. Pożar szybko rozprzestrzenił się po całym dachu.

Na miejscu pracuje już 19 zastępów straży pożarnej. Sytuacja nadal nie jest jednak opanowana. Do akcji sukcesywnie wysyłane są kolejne jednostki Państwowej, jak i Ochotniczej Straży Pożarnej. W międzyczasie dach magazynu zawalił się do środka.

Strażacy prowadzą działania od wewnątrz oraz z zewnątrz z drabin mechanicznych. Jednocześnie schładzają oni przyległe budynki przed dalszym rozprzestrzenieniem się ognia. Dużym problemem jest obecnie niskie ciśnienie w sieci hydrantowej. W Przylepie działa już cysterna o pojemności 25 tysięcy litrów wody z Jednostki Ratowniczo-Gaśniczej nr 2 w Zielonej Górze. Wkrótce dojedzie jeszcze zestaw z Krosna Odrzańskiego.

Każdy ratownik znajdujący się w strefie zadymienia cały czas pracuje w aparacie powietrznym. Duży wysiłek strażaków szybko opróżnia butle z powietrzem, dlatego na miejsce zdarzenia skierowano specjalny samochód, na którym znajduje się agregat do pompowania butli.

Wiadomo, że w środku składowane były artykuły spożywcze. Wewnątrz zlokalizowano także zbiorniki z tłuszczem, opakowania aerozolowe oraz składowisko opon, co znacznie podsycało pożar. Strażakom udało się uratować kilka aut stojących przed magazynem. Przy użyciu samochodów gaśniczych zostały one odciągnięte od płonącego budynku.

Akcja gaśnicza potrwa jeszcze kilka godzin. Obecnie jest jeszcze za wcześnie na określenie przyczyny pożaru. Wszystko ustali już biegły z zakresu pożarnictwa. Straty z pewnością bedą bardzo duże. Na szczęście w pożarze nikt nie ucierpiał.

Godzina 7:40 - Sytuacja pożarowa została opanowana. Trwa dogaszanie. Na czas nieobecności strażaków PSP z Zielonej Góry, rejon chroniony zabezpieczają zastępy ochotników z Zawady i Starego Kisielina.

Godzina 10:55 - Na miejscu obecnych jest już 21 zastępów straży pożarnej. Do Przylepu zaalarmowano kolejne jednostki OSP, m.in. strażaków z Trzebiechowa, którzy dostarczą wodę. - Nie mogliśmy podnieść ciśnienia w sieci hydrantowej z obawy o uszkodzenie sieci - informuje Miasto Zielona Góra.