Psy śmiertelnie pogryzły mężczyznę w Zielonej Górze. Lubuska Policja wydała oświadczenie po tragicznym zdarzeniu w Raculi. Mundurowi odnoszą się do zarzutów, materiału TVN „Uwaga!” i licznych publikacji medialnych.
Lubuska Policja – oświadczenie po ataku psów w Raculi
Po emisji reportażu programu TVN „Uwaga!” Komenda Wojewódzka Policji w Gorzowie Wielkopolskim wydała obszerne oświadczenie. Policja podkreśla, że od momentu tragedii współpracuje z prokuraturą, a wszystkie działania funkcjonariuszy były zgodne z przepisami.
– Komendant Wojewódzki Policji w Gorzowie Wielkopolskim polecił funkcjonariuszom Wydziału Kontroli KWP przeprowadzić czynności zmierzające do ustalenia, czy fakt, że właściciel strzelnicy był w przeszłości policjantem, mógł mieć jakikolwiek wpływ na czynności podejmowane przez funkcjonariuszy KMP Zielona Góra. Na tym etapie nic nie wskazuje, by istniał taki związek – czytamy w oświadczeniu.
Dalsza część artykułu pod materiałem wideo z News TV:
„Nie był oficerem ani instruktorem” – policja dementuje informacje
W dokumencie zaznaczono, że zatrzymany mężczyzna został zwolniony ze służby 31 stycznia 2019 roku, nie był oficerem i nigdy nie zajmował stanowisk kierowniczych. Policja stanowczo zdementowała też doniesienia, jakoby Komenda Miejska Policji w Zielonej Górze miała korzystać ze strzelnicy w Raculi do celów szkoleniowych.
– Komenda Miejska Policji w Zielonej Górze nigdy nie korzystała, ani nie organizowała szkoleń na tej strzelnicy. Zatrzymany mężczyzna nie prowadził też żadnych szkoleń służbowych jako instruktor – informuje nadkom. Maciej Kimet, rzecznik prasowy KWP w Gorzowie Wielkopolskim.
Odbiór psów ze schroniska – stanowcze zaprzeczenie
Policja odniosła się także do słów dyrektora Schroniska dla Zwierząt w Zielonej Górze, który w reportażu TVN sugerował, że funkcjonariusze mieli asystować właścicielowi przy odbiorze jego psów w 2024 roku.
– Taka sytuacja nie miała miejsca. W 2022 roku policjanci zostali wezwani przez pracownika schroniska, kiedy mężczyzna jako właściciel zwierząt, odbierając psy, nie chciał zapłacić rachunku za opiekę nad nimi. Interwencja zakończyła się pouczeniem – wyjaśnia rzecznik KWP.
Policja: strzelnice nie podlegają naszym kontrolom
W oświadczeniu odniesiono się także do zarzutów dotyczących braku nadzoru nad strzelnicą w Raculi. Policja wyjaśnia, że Wydział Postępowań Administracyjnych KWP w Gorzowie nie prowadzi kontroli strzelnic, które nie posiadają pozwolenia na broń.
– W kompetencji Komendanta Wojewódzkiego Policji jest nadzór nad posiadaniem broni i amunicji przez osoby oraz podmioty uprawnione. Kwestie związane z dopuszczeniem strzelnicy w Raculi do użytku leżą w gestii organów samorządu oraz organów nadzoru budowlanego i ochrony środowiska – dodaje KWP.
Apel o powściągliwość i szacunek wobec służb
Lubuska Policja apeluje o powstrzymanie się od formułowania zarzutów wobec zielonogórskich funkcjonariuszy do czasu zakończenia śledztwa.
– Fakt, że właściciel strzelnicy jest byłym funkcjonariuszem nie może prowadzić do formułowania wniosków czy zarzutów, które nie znajdują pokrycia w rzeczywistości. Takie oskarżenia godzą w dobre imię i wizerunek zielonogórskich policjantów, dlatego apelujemy, aby wstrzymać się od takich nieuprawnionych osądów do momentu wyjaśnienia sprawy przez prokuraturę – zaznaczył nadkom. Maciej Kimet.
Pogryzienie przez psy Zielona Góra
Do dramatycznego zdarzenia doszło w niedzielę, 12 października, w zielonogórskim sołectwie Racula. Psy zaatakowały 46-letniego mężczyznę w rejonie strzelnicy. Ofiara, Pan Marcin, doznał 53 ran gryzionych i szarpanych – zmarł po trzech dniach w szpitalu. Piotr M., właściciel zwierząt i strzelnicy został zatrzymany, a decyzją sądu trafił na trzy miesiące do aresztu.
Przeczytaj też: Areszt dla właściciela psów po tragedii w Raculi. Sąd podjął decyzję