Wszystko wydarzyło się w poniedziałkowy wieczór, 4 grudnia. Zespół ratownictwa medycznego został wezwany na ul. Wyszyńskiego do nagłego zatrzymania krążenia u mężczyzny. Medycy natychmiast podjęli reanimację.
W trakcie medycznych czynności ratunkowych do załogi karetki podszedł agresywny kierowca.
- Mężczyzna, który nie mógł przejechać samochodem zaczął przeszkadzać ratownikom - relacjonuje podinsp. Małgorzata Barska, rzeczniczka zielonogórskiej policji.
Patrol funkcjonariuszy szybko uspokoił nerwowego kierowcę. - Na szczęście po długiej reanimacji mężczyźnie zostały przywrócone funkcje życiowe i został przetransportowany do szpitala - dodaje podinsp. Barska.
Przeczytaj też: Strażacy z Zielonej Góry i Sulechowa interweniowali ponad 3200 razy (ZDJĘCIA)