- Z danych Głównego Urzędu Statystycznego wynika, że w pierwszym półroczu tego roku w wypadkach przy pracy ucierpiało 27,2 tys. osób - informuje Agata Muchowska, regionalny rzecznik prasowy ZUS woj. lubuskiego. - To o ponad 13 proc. więcej niż rok wcześniej. Osoby, które zmarły na skutek wypadku stanowiły 0,3 proc. wszystkich ofiar (o 0,1 proc. więcej niż rok temu). W woj. lubuskim, do końca czerwca poszkodowanych w wypadkach przy pracy zostało 669 osób. Cztery osoby zmarły, tyle samo doznało ciężkiego uszczerbku na zdrowiu. Spośród wszystkich ofiar 283 to kobiety.
Wypadki najczęściej zdarzają się w górnictwie i przemyśle wydobywczym, gospodarowaniu ściekami i odpadami, dostawie wody i rekultywacji oraz w opiece zdrowotnej i pomocy społecznej. Najmniej narażeni są pracownicy branży informacyjnej i komunikacyjnej, działalności finansowej i ubezpieczeniowej oraz usługowej. Ponad 60 proc. wypadków spowodowanych jest nieprawidłowym zachowaniem pracownika.
Osoba, która ulegnie wypadkowi w pracy może liczyć na jednorazowe odszkodowanie z ZUS - które w wypadku śmierci należy się także członkom rodziny - a także na rentę z tytułu niezdolności do pracy, rentę szkoleniową i dodatek pielęgnacyjny. Rodzina zmarłego może otrzymać rentę rodzinną. Świadczenia przysługują osobom zatrudnionym na umowę o pracę, prowadzącym działalność gospodarczą oraz zatrudnionym na umowę agencyjną bądź umowę zlecenie. Wysokość świadczeń wypadkowych zależy od wysokości zarobków i stażu pracy. W przeciwieństwie do zwykłej renty, gdzie trzeba wykazać odpowiedni okres składkowy i nieskładkowy, w przypadku rent wypadkowych świadczenie przysługuje nawet, gdy wypadek wydarzy się w pierwszym dniu pracy.
Należy pamiętać, że aby ubiegać się o świadczenie wypadkowe trzeba złożyć odpowiednie dokumenty, m.in. protokół ustalania okoliczności i przyczyn wypadku, który wystawia pracodawca. Do wniosku należy dołączyć również zaświadczenie o stanie zdrowia. ZUS, jeżeli uzna, że istnieją niejasności, może zażądać od zakładu pracy lub poszkodowanego dodatkowych wyjaśnień.
Co ważne, ZUS nie może wypłacić żadnego świadczenia powypadkowego jeśli okaże się, że pracownik umyślnie lub na skutek rażącego niedbalstwa naruszył przepisy o ochronie życia i zdrowia, i udowodniono, że to była jedyna przyczyna wypadku, a także gdy przyczynił się w znacznym stopniu do spowodowania wypadku, ponieważ był np. nietrzeźwy lub pod wpływem środków odurzających.
Osoby, które pracują w szarej strefie często nie zdają sobie sprawy z konsekwencji na jakie narażają siebie i swoją rodzinę. W razie nieszczęścia nie przysługuje im żadne świadczenie wypadkowe. W praktyce oznacza to, że zostaną bez środków do życia i bez możliwości podjęcia pracy ze względu na stan zdrowia.
Jesteś w centrum wydarzeń? Zrobiłeś zdjęcie lub nagrałeś film? Wyślij to do nas na #dodajto lub Ten adres pocztowy jest chroniony przed spamowaniem. Aby go zobaczyć, konieczne jest włączenie w przeglądarce obsługi JavaScript.