Nowa Sól walczy o przeszło 400 kasztanowców ulokowanych na terenie całego miasta. Drzewa atakuje groźny szkodnik, czyli szrotówek kasztanowcowiaczek. Owad powoduje, że liście praktycznie z dnia na dzień brązowieją, usychają i przedwcześnie opadają.
- Szrotówek kasztanowcowiaczek. Tak samo jak trudne do wymówienia, tak trudne do zwalczenia! To groźny szkodnik, który od wielu lat atakuje kasztanowce w wielu krajach Europy i w Polsce. Ale my się nie poddajemy! - podkreśla Ewa Batko, rzecznik nowosolskiego magistratu.
Opaski lepowe na pniach drzew
Zabiegi ochronne przeciwko szkodnikowi wykonuje na zlecenie urzędników zewnętrzna firma. Miasto apeluje do mieszkańców o niezrywanie specjalnych opasek lepowych z drzew. Pozwoli to uchronić drzewa od szkodnika.
- Pnie kasztanowców owijane są folią posmarowaną kleistą i niewysychającą substancją, która zachowuje swoje właściwości lepiące przez cały sezon, o ile nie zostanie w całości pokryta owadami, bądź nie zostanie zanieczyszczona. Aby lepiej zwabić szkodnika, do opaski doczepia się feromony samicy szrotówka - informuje Urząd Miasta Nowa Sól.
"Zachęcamy mieszkańców do grabienia liści"
W walce ze szrotówkiem pomaga również grabienie upadłych liści. To najlepsza oraz najtańsza metoda walki ze szkodnikiem.
- W ochronie kasztanowców najważniejsze są zintegrowane działania. Zachęcamy mieszkańców miasta do grabienia liści, bo jest to najskuteczniejsza forma walki ze szrotówkiem - zaznacza rzecznik urzędu.
Przeczytaj też: "Na rondzie prosto" - szaleńcza jazda pijanego kierowcy w Nowej Soli. Miał ponad 2 promile (ZDJĘCIA)