Prace na moście prowadzi firma POLWAR S.A. z Gdańska. Do zadań drogowców należy m.in. wymiana nawierzchni i krawężników oraz naprawa skorodowanych i zarysowanych powierzchni betonowych. Naprawiony zostanie też chodnik.

W porze dziennej ruchem drogowym wahadłowo kierują robotnicy, natomiast w nocy sygnalizacja świetlna. Mimo to korki często ciągną się przez całe miasto. - Prace remontowe mają się zakończyć do końca listopada bieżącego roku - zapewnia Kinga Ratkiewicz z zielonogórskiego oddziału GDDKiA.

Co z obwodnicą?

Dziennie przez most w Nowogrodzie Bobrzańskim przejeżdża ponad 10000 pojazdów. Większość z nich to osobówki, ale nie brakuje także ciężarówek. Kierowcy jadą dalej drogą krajową nr 27 w kierunku Żar albo wybierają trasę do Lubska.

Mieszkańcy od lat mają nadzieję na wybudowanie obwodnicy miasta. Planowano wykonać ją w ramach rządowego programu budowy 100 obwodnic na lata 2020-2030, jednak projekt znalazł się na liście rezerwowej. Oznacza to, że inwestycja może być zrealizowana jedynie w ramach oszczędności powstałych przy realizacji tras ujętych w wykazie podstawowym.

- Brak obwodnicy jest coraz większym problemem. Ma negatywny wpływ na bezpieczeństwo i warunki życia. W sytuacji nieoczekiwanego zablokowania drogi, szybko tworzą się wielokilometrowe korki. Objazdy wytyczane są ulicami, które nie są dostosowane do ruchu pojazdów ciężarowych, co powoduje dalsze niszczenie ulic, chodników, kanalizacji i przepustów ulicznych, za które nikt nie chce ponosić odpowiedzialności - czytamy w apelu Rady Miejskiej Nowogrodu Bobrzańskiego.

Zgodnie z orientacyjnym planem obwodnica miałaby zaczynać się na wysokości stacji paliw przy drodze krajowej nr 27. Dalej przecinałaby drogę do Klępiny oraz wojewódzką "295" w kierunku Żagania. Po przejechaniu rzeki Bóbr trasa kończyłaby się w pobliżu przejazdu kolejowego za Nowogrodem w kierunku Żar.

Przeczytaj też: Groźny wypadek pod Nową Solą. Zderzyły się cztery pojazdy. Trzy osoby w szpitalu (ZDJĘCIA)