Do katastrofy doszło na wysokości 1100 m na oddziale G-23. Akcja ratownicza jest bardzo ciężka, ponieważ ratownicy muszą własnymi rękoma odsuwać gruz, aby dostać się do górników a akcja jest prowadzona w aparatach. Stan dziewięciu osób, które trafiły do szpitala w Głogowie jest dobry.
Przyczyny tragedii będzie badać komisja powołana przez Wyższy Urząd Górniczy. W spółce ogłoszono czterodniową żałobę. Zostały odwołane także niektóre imprezy barbórkowe. Do kopalni przyjedzie premier Szydło oraz kilku ministrów.
KGHM Polska Miedź S.A. udostępniła zdjęcia miejsca, w którym doszło do tragedii.
Aktualizacja:
godz.10.08 dyrektor Paweł Markowski poinformował o trzeciej ofierze wstrząsu. Na miejscu pracuje 45 ratowników.
godz.12:42 grupa ratowników dotarła do czwartego górnika, jak się okazało mężczyzna już nie żył. Jest to czwarta ofiara w kopalni Rudno.
godz.17:28 ratownicy znaleźli ciało piątego górnika. Ratownicy poszukuję jeszcze trójki mężczyzn.
godz.20:16 w środę wieczorem ratownicy odnaleźli ciała trzech ostatnich górników, tym samym bilans ofiar w kopalni KGHM Rudna w Polkowicach wzrósł do ośmiu osób - poinformował dyrektor P.Markowski
https://newslubuski.pl/wydarzenia/1955-tragedia-w-kopalni-rudna-w-polkowicach.html#sigProId4278accddb