Dzień św. Patryka to narodowe święto Irlandii, które obchodzone jest już prawie na całym świecie. Święty Patryk jest patronem Irlandii. Był niewolnikiem w czasach rzymskich i przyniósł Irlandczykom chrześcijaństwo. Głównym symbolem święta jest shamrock, trójlistna koniczyna. Według legendy, św. Patryk wykorzystał ja do zobrazowania istoty Trójcy Świętej. W dniu świętego Patryka shamrock jest noszony w klapie wszystkich Irlandczyków.
Jak dzień św. Patryka obchodzony jest w Dublinie?
Większość ludzi ma wolne, oczywiście poza sklepami czy służbami publicznymi czyli jak wszędzie. Od 3 dni odbywają się w centrum różne eventy: pokazy uliczne, performance, teatry uliczne, muzycy, różnej maści artyści. Korzystają też muzea, wystawy udostępniając szerokiej publiczności swoje zbiory. Mnóstwo turystów, oblegane puby. Ogólnie jest bardzo tłocznie, kolorowo i głośno, a przejazd przez centrum praktycznie niemożliwy z powodu parady. W paradzie prezentują się rozliczne grupy z całego kraju-artyści, sportowcy, muzycy, grupy folkowe, performerzy i całe mnóstwo innych, oczywiście wszystko pod znakiem zielonej koniczynki. Pokazują się również liczne grupy emigrantów, które w ten sposób mogą zaistnieć i pokazać się tubylcom. Polonia jest również reprezentowana, np. przez uczestnictwo polskich harcerzy czy różnorakich grup sportowych. Słowem: kto żyw idzie na paradę, bądź jako uczestnik, bądź jako widz. Potem to już tylko puby, puby, puby i wszechobecna muzyka, nie tylko z Irlandii-choć ta przeważa, ale i z wszelkich możliwych zakątków świata. Plan imprez można znaleźć na specjalnej stronie internetowej.
Czy tylko imprezami i pubami żyją Irlandczycy?
Dzień św. Patryka to również, a może nawet i głównie święto kościelne. Nasz dzień zatem rozpoczynamy mszą świętą. Po mszy mimo Wielkiego Postu dopuszczalna jest zabawa, na którą kościół udziela specjalnej dyspensy. Tu się wszystko miksuje - tradycja świecka, kościelna, stare podania i wierzenia przedchrześcijańskie, tradycja celtycka, stare legendy itd.
Czy Irlandczycy podczas święta piją zielone piwo?
Zielone piwo raczej spożywają turyści, którzy na to święto tu specjalnie przybywają, tubylcy to raczej tradycjonaliści. Pijemy whiskey - obowiązkową szklankę whiskey zwie się "dzbanem Patryka". Za ta tradycją również stoi legenda. Ponoć św. Patryk nastraszył pewną karczmarkę, które nie dolewała do pełnej miary trunku, że przez to pojawia się w jej karczmie potwory. Wystraszona kobieta od tego czasu dolewała już trunek do pełna.
Jak to jest ze strojami? Czy faktycznie Irlandczycy ubieraja sie na zielono?
Taka tradycja żeby mieć coś zielonego, jak ktoś się wybiera na imprezę na mieście, to obowiązkowo są kapelusze, zielone peruki, twarze pomalowane w barwach Irlandii lub w koniczynki. Właśnie w tv leci relacja z parady i wśród publiczności dominuje zielony kolor.
Rozmawiała Katarzyna Mayer Bzowa