"Żałuję tego, że ktoś wykorzystał je do zrobienia awantury na całą Polskę, próbując publicznie oczernć moją osobę. Udostępniając te satyry polityczne z serialem Ucho Prezesa oraz materiały broniące WOŚP, nie miałem na celu nikogo obrażać. Kto je widział, a chyba wszyscy i kto ma odrobinę poczucia humoru wie o co chodzi. Usunąłem tylko jeden mem z Jasiem Fasolą, bo przyznam że faktycznie jest słaby. Rzecz wręcz absurdalna stała się najgłośniejsza sprawą ostatnich dni, ale i pokazała jak łatwo jest za pomocą donosów i anonimów zrujnować komuś życie."
Przypomijmy, że Bartłomiej Woś na Facebooku miał z nienawiścią pisać m.in. o Kościele katolickim, władzach państwowych, a bronić Wielkiej Orkiestry Świątecznej Pomocy. Taka skarga wpłynęła od anonimowego rodzica do Starosty żagańskiego, ten postanowił sprawę przekazać dyrektorowi szkoły, w której uczy Woś. Dyrektor sprawę przekazał do Kuratorium Oświaty. Woś jest nauczycielem WF-u w ZSLiT i jednocześnie miejskim radnym. W szkole pracuje od 19 lat.
W czwartek przed komisją zeznawał nauczyciel i dyrektor. Po zakończeniu postępowania wyjaśniającego rzecznik dyscyplinarny powiadami nauczyciela i jego obrońcę o zakończeniu postępowania, udostępni nauczycielowi do wglądu zebrane dowody oraz umożliwi mu złożenie dodatkowych wyjaśnień.
Żagańska afera facebookowa. Zobacz za co ma ponieść karę nauczyciel (ZDJĘCIA)