Kandydaci muszą oczyścić miasto z nielegalnie powieszonych banerów

Zielonogórscy działacze, Joanna Liddane i Patryk Nowakowski rozpoczęli walkę z nielegalnie powieszonymi banerami wyborczymi. Walkę tę wygrali. Kandydaci muszą oczyścić miasto z nielegalnie powieszonych banerów.

Kilka dni temu działacze udali się do Urzędu Miasta Zielona Góra, aby sprawdzić który z kandydatów posiada pozwolenie na wieszanie swoich banerów na barierkach przy pasie drogi czy innych, nietypowych miejscach w mieście.

– Wieszając bilbordy przy pasach drogowych czy na barierkach kandydaci łamią prawo – mówi Patryk Nowakowski. – Aby powiesić gdziekolwiek reklamę czy bilbord wyborczy każdy, niezależnie od rodzaju działalności musi posiadać umowę. 

Działacze udali się do Urzędu Miasta gdzie złożyli wniosek o udostępnienie informacji publicznej odnośnie umów pomiędzy Urzędem a komitetami na pasach drogowych. Jak się okazało żaden z Komitetów Wyborczych nie zawarł umowy z Miastem na wydzierżawienie żółtych barierek drogowych – informuje Joanna Liddane. – Okazuje się, że wszystkie banery wiszą nielegalnie.

Po rozpatrzeniu wniosku magistrat wydał informację, że nie ma zgody Prezydenta Miasta na banery wyborcze mocowane do elementów zabezpieczenia ruchu pieszych i rowerzystów U-11 ( barierki segmentowe i ogrodzenia łańcuchowe) i wszyscy kandydaci zostali wezwani do usunięcia w trybie pilnym swoich plakatów a za każdy dzień zajęcia naliczona będzie kara finansowa.

Do sprzątnięcia banerów z żółtych barierek wezwani zostali:

Piotr Barczak, Zbigniew Kościk, Marek Ast, Stanisław Iwan, Jerzy Materna i Jacek Porwich z Prawa i Sprawiedliwości

Łukasz Mejza, Stanisław Tomczyszyn, Andrzej Gembara i Marek Halasz z Polskiego Stronnictwa Ludowego

Krystian Kamiński i Beata Pachnik Łodzińska z Konfederacji Wolność, Niepodległość

Katarzyna Osos i Marcin Jabłoński z Koalicyjnego Komitetu Wyborczego Koalicja Obywatelska PO .N IPL Zieloni