Dziki w mieście (ZDJĘCIA)

Mieszkańcy ulicy Zawadzkiego w Zielonej Górze zgłosili nam, że od dłuższego czasu ich osiedle odwiedzane jest przez dziki.

Dziki w mieście to coraz częstszy widok. Zwierzęta zwabiane jedzeniem zapuszczają się w głąb osiedli. Na osiedla przybywają już nie tylko nocą ale i w dzień. Powodem tego jest bezmyślne dokarmianie. Wiele osób, widząc głodne zwierzę (szczególnie z młodymi), daje mu jedzenie nie zdając sobie przy tym sprawy z tego, że następnego dnia sytuacja może się powtórzyć. Zwierzęta szybko przyzwyczajają się do tego, że ten sposób zdobywania pożywienia jest łatwiejszy i o wiele bardziej skuteczny. Kolejne pokolenia uczą się przez to żebrania o pokarm.

Co robić jeśli zauważymy w mieście dzika? Nie wolno do niego podchodzić, głaskać, karmić z ręki. Najlepiej zawiadomić odpowiednie służby.

– Po zgłoszeniu przez mieszkańców problemu dziki są odławiane i wywożone na tereny obwodów łowieckich poza teren Odry – mówi Stanisław Domaszewicz, zastępca dyrektora Departamentu Przedsiębiorczości i Gospodarki Komunalnej.

Zdjęcia: Dawid Kwiatkowski