Kompletnym brakiem rozsądku wykazał się 30-letni mieszkaniec powiatu świebodzińskiego. W sobotni wieczór, 6 marca, mężczyzna pod wpływem alkoholu wsiadł do samochodu i wyruszył w drogę.
Na terenie jednej z miejscowości w gminie Świebodzin 30-letni kierujący Audi wypadł z trasy i uderzył w mur przy kościele. Następnie osobówka zawisła na barierce przy schodach.
Pijany kierowca zatrzymany przez świadków
Na sytuację od razu zareagował jeden z mieszkańców. - Podbiegł do pojazdu, aby upewnić się, że nikomu nie stała się krzywda. W pojeździe zauważył tylko kierującego, który poprosił, aby... popchnął go, bo dalej nie może jechać. Wtedy mężczyzna odebrał kierującemu kluczyki - relacjonuje mł. asp. Marcin Ruciński, rzecznik policji w Świebodzinie.
W międzyczasie na miejscu pojawił się policjant dzielnicowy po służbie. Mężczyźni wspólnie obezwładnili pijanego kierowcę i wezwali patrol policji.
Badanie alkomatem wykazało, że 30-latek miał 1,5 promila alkoholu. - Pojazd został odholowany, a mężczyzna spędził noc w policyjnej celi. - Grozi mu sądowy zakaz prowadzenia pojazdów oraz kara do dwóch lat więzienia - dodaje mł. asp. Ruciński.
https://newslubuski.pl/interwencje/10327-pijany-30-latek-uderzyl-w-mur-prosil-aby-go-popchnac-bo-nie-moze-jechac.html#sigProId7a2dc6444c
Przeczytaj też: Śmigłowiec LPR wylądował na osiedlu w Gorzowie. Nie było wolnej karetki
Jesteś w centrum wydarzeń? Zrobiłeś zdjęcie lub nagrałeś film? Prześlij je do nas na Facebooku lub na Ten adres pocztowy jest chroniony przed spamowaniem. Aby go zobaczyć, konieczne jest włączenie w przeglądarce obsługi JavaScript.