Jeden z przystanków autobusowych przy ulicy Grobla w Gorzowie Wielkopolskim zdecydowanie nie przypadł do gustu 22-letniemu mężczyźnie. W czwartek, 12 stycznia, po godzinie 23:00 chwycił on metalowy kosz na śmieci, a następnie zaczął niszczyć wiatę przystankową. Tym sposobem między innymi wybił on kilka szyb.
Zachowanie agresora widział świadek, który postanowił powiadomić policję. Następnie poszedł on za 22-latkiem, który udawał się w stronę centrum miasta, aby obywatelsko zatrzymać go na ulicy Mostowej.
Był pijany. Miał 1,5 promila alkoholu
- Po przyjeździe patrolu podejrzany o zniszczenie przystanku był agresywny, wulgarny i nie wykonywał poleceń policjantów. Funkcjonariusze wyczuli od niego alkohol, co zostało potwierdzone badaniem. Mężczyzna w swoim organizmie miał 1,5 promila i został zatrzymany - relacjonuje podkom. Grzegorz Jaroszewicz, rzecznik policji w Gorzowie Wielkopolskim.
Agresor po wytrzeźwieniu został przesłuchany i usłyszał zarzut zniszczenia mienia. Wkrótce odpowie on za swoje zachowanie przed sądem, gdzie 22-latkowi będzie grozić kara od 3 miesięcy do nawet 5 lat więzienia. Wiadomo już, że Urząd Miasta Gorzowa wycenił straty na blisko 5 tysięcy złotych.
Jak podkreśla podkom. Jaroszewicz, warto w tej sytuacji podkreślić zachowanie świadka, który nie tylko poinformował policjantów, ale postanowił także iść za agresywnym sprawcą i zdecydował o ujęciu podejrzanego. Należy pamiętać jednak, aby podejmując decyzję o takim działaniu, zawsze myśleć o własnym bezpieczeństwie.
Przeczytaj też: Napadł z nożem na stację paliw koło Witnicy. Zabrał pieniądze i uciekł rowerem