W niedzielny poranek (10 kwietnia) policjanci Wydziału Sztab Policji patrolowali ulice centrum Gorzowa Wlkp. Na ulicy Wybickiego zauważyli osobowego mercedesa, którego tor jazdy wskazywał, że kierowca może znajdować się pod wpływem alkoholu. Kierujący tym pojazdem gwałtownie zahamował na widok radiowozu, a później ponownie ruszył z miejsca. Mundurowi postanowili zatrzymać auto do kontroli drogowej. Okazało się, że kierowcą mercedesa był 45-letni obywatel Niemiec. Po zbadaniu stanu trzeźwości okazało się, że mężczyzna ma w swoim organizmie 0,4 promila alkoholu. Taki wynik wskazuje stan po użyciu alkoholu.
Policjanci poinformowali mężczyznę, że nie może on dalej kontynuować jazdy. W Polsce podczas kierowania samochodem dopuszczalne stężenie alkoholu wynosi 0,2 promila. Mężczyzna oświadczył, że to rozumie i chce zapłacić mandat. Mimo, że mundurowi kilkakrotnie mówili mężczyźnie, że za kierowanie samochodem po alkoholu odpowie przed Sądem, 45-latek nie ustępował. Podczas sporządzania dokumentacji przez policjantów, obywatel Niemiec włożył do notatnika służbowego plik banknotów – 270 złotych i 50 euro. Powiedział, że to na obiad i on jedzie dalej, bo „nie ma czasu na sądy”. Policjanci poinformowali go, że wręczenie łapówki funkcjonariuszowi publicznemu jest przestępstwem w Polsce i że w związku z tym będzie zatrzymany. Mężczyzna słysząc to zaczął być agresywny, ale został szybko obezwładniony przez policjantów. Banknoty, którymi 45-latek próbował skorumpować funkcjonariuszy zostały zabezpieczone, a on sam został przewieziony do gorzowskiej komendy.
Wczoraj (11 kwietnia) obywatel Niemiec usłyszał zarzut udzielenia korzyści majątkowej funkcjonariuszowi publicznemu. Grozi mu za to do 10 lat więzienia. Mężczyzna odpowie przed Sądem także za jazdę po użyciu alkoholu.