W ostatnim czasie na terenie Zielonej Góry doszło do kilku rozbojów, których ofiarami padły osoby nieletnie. W jednym przypadku sprawcy podeszli do nastolatka, szarpali go i grożąc pobiciem kazali mu zdjąć buty i czapkę. Gdy chłopak to zrobił zabrali je i uciekli. W innym przypadku, do idącego ulicą chłopaka podeszło dwóch innych nastolatków i zażądało telefonu komórkowego strasząc pobiciem. Gdy chłopak wyciągnął telefon, wyrwali mu go z ręki, odepchnęli go i uciekli.
Po tych zgłoszeniach zielonogórscy policjanci podjęli działania operacyjne i bardzo szybko ustalili, że w obydwu przypadkach napastnikami były te same osoby - dwaj nieletni, 15- i 16-latek, znani policjantom i już wcześniej notowani podobne przestępstwa. Wiedząc, że nieletni często zmieniają miejsce pobytu i nie będzie łatwo ich zatrzymać, podjęli intensywne działania i w ich wyniku namierzyli obydwu nastolatków.
Do zatrzymania doszło na jednej z ulic w centrum miasta. Kryminalni w nieoznakowanym radiowozie zauważyli obydwu chłopców idących ulicą. Natychmiast zatrzymali obydwu. Nastolatki byli zaskoczeni i nie spodziewali się zatrzymania. Jeden z nich miał przy sobie dokumenty, które jak się później okazało pochodziły z przestępstwa, do którego doszło w Gorzowie Wlkp. Jak ustalili policjanci, nieletni na swoje ofiary typowali osoby w podobnym do nich wieku, nad którymi mieli przewagę. Nie atakowali osób dorosłych. Zwykle były to przypadkowe ofiary, które spotykali na swojej drodze. Za każdym razem bili, szarpali i grozili napadniętym osobom
Obaj nieletni usłyszeli zarzuty za przestępstwa rozbójnicze. 15-latkowi przedstawiono siedem zarzutów, natomiast 16-latkowi aż dwanaście. Decyzją Sądu Rodzinnego 15-latek trafi do Młodzieżowego Ośrodka Wychowawczego, natomiast 16-latek do Schroniska dla Nieletnich.
Źródło: podinsp. Małgorzata Stanisławska Zespół Prasowy KMP w Zielonej Górze