Na spotkaniu z byłym prezydentem RP pojawiło się wielu sympatyków KOD oraz samego Wałęsy, ale byli też jego przeciwnicy. Przed wejściem stało kilka osób z transparentem „Dla nas Bolek jesteś zerem, a nie żadnym bohaterem” deklarujących się jako Stowarzyszenie Poszkodowanych przez Organy Państwa.
Spotkanie rozpoczęło się krótką wypowiedzią Lecha Wałęsy, który mówił m.in. o tym, że obecnie kraj bardzo się zmienia.
- Przyszłość musi być budowana na mocnych fundamentach: wartościach, prawie i wolnym rynku. – deklarował Wałęsa.
Były prezydent zaznaczył, że nigdy nie był „ pod drugiej stronie”, czyli nie współpracował ze służbami bezpieczeństwa. Opowiadał, że SB często podburzało ludzi i prowokowało. Uczestnicy spotkania chcieli wiedzieć czy Lech Wałęsa ma pomysł na Polskę i w jakich okolicznościach poznał braci Kaczyńskich. Pytano także o emigrantów.
Wałęsa powiedział, że teraz nie ma powodu, żeby bać się uchodźców, bo problem może pojawić się dopiero kiedy otwarte zostaną granice dla Chińczyków i Hindusów, bo wtedy mogą trafić do nas miliardy głodnych ludzi. Działacz Solidarności zaznaczył, że warto skupić się teraz na innych problemach kraju, a nie na emigrantach.
Były prezydent mówił także o tym, że teraz trzeba wziąć sprawy w swoje ręce, żeby nie zepsuć Polski, bo dziś trudno wskazać jasne granice polityczne, bo ani lewica, ani prawica nie są jednoznaczne. Prawica staje się lewicowa, a lewica prawicowa.
Lech Wałęsa zwrócił uwagę na pracę posłów, zwłaszcza tych, którzy są w sejmie dłużej niż jedną kadencję. Zaznaczał, że w kadencja posłów powinna być tylko jednorazowa, bo niektórzy z bycia posłami zrobili już zawód.
-Trzeba dać szansę młodym - mówił Lech Wałęsa
Z sali padały pytania i głosy sympatii. Zapytano noblistę m.in. o roli jego żony w historii. Wątek Danuty Wałęsy przewijał się zresztą przez całe spotkanie. Były prezydent zaznaczał, że żona odegrała ważną rolę w jego życiu i tym co zrobił, ale unikał wchodzenia w szczegóły i wskazania konkretów. Podbił serce publiczności wsparciem czarnego marszu. Powiedział, że oskarżanie kobiet o używanie symbolu Solidarności jest skandaliczne, bo ten symbol należy do narodu, który walczył o wolność.
Po spotkaniu ustawiła się długa kolejka po autografy i zdjęcia z Lechem Wałęsą.
https://newslubuski.pl/wydarzenia/1685-lech-walesa-w-zielonej-gorze.html#sigProIdfd62cb6727