Do zimnej wody weszło około 50 osób, zarówno kobiety, mężczyźni jak i dzieci. Widać było, że morsy czekały na ten moment...
-Najważniejsza jest odpowiednia rozgrzewka - mówi mors Łukasz, który nie wyobraża sobie jesieni i zimy bez kąpieli. Takie kąpiele to samo zdrowie, jest bardzo przyjemnie - dodaje.
Zimne kąpiele to sposób na hartowanie organizmu, podobnie jak krioterapia czy sauna. U kąpiących się zimą obserwuje się takie dopasowanie komponentów systemu immunologicznego, które prowadzi do podniesienia odporności organizmu na różnego rodzaju infekcje. Morsy rzadziej cierpią na choroby układu oddechowego (katar, zapalenie oskrzeli). Nawet krótkie zanurzenie w zimnej wodzie pobudza także produkcję endorfin, czyli „hormonów szczęścia”.
https://newslubuski.pl/wydarzenia/1800-morsy-ruszyly-do-wody.html#sigProIdcf1f94c9d2