W Zielonej Górze z pewnością brakuje miejsca gdzie rozrywkę, a zarazem odpoczynek znalazłaby cała rodzina. Pomysł wieży widokowej z odpowiednią infrastrukturą, np. ścieżkami ekologicznymi, punktem gastronomicznym jest jak najbardziej trafiony, ale czy nasze miasto stać na taką atrakcję? Czy znajdą się chętni odwiedzający to miejsce?

Na Rugii wieża widokowa powstała na 2 hektarach w rok za kwotę 5 milionów euro. Wycięto tylko około 25 drzew. Otwarto ją w 2013 roku i od tego momentu odwiedziło ją milion turystów głównie z Niemiec, Szwecji, Szwajcarii i Polski. Wieża widokowa o wysokości 40 metrów przypomina orle gniazdo. Widok pozwala zobaczyć całe piękno krajobrazu Rugii, czynna jest przez cały rok. Wieża jest jednym z wielu elementów kompleksu edukacyjno-wypoczynkowego. Całość pochłonęła 14 milionów euro.

Podczas spaceru w pięknych okolicznościach przyrody największej wyspy Niemiec, położonej w południowo-zachodniej części Bałtyku rozmawialiśmy z bardzo entuzjastycznie nastawionym do pomysłu wybudowania wieży w Zielonej Górze Januszem Kubickim.

- Wieża widokowa z naszym mieście będzie jeszcze ładniejsza niż tutaj! Podkreślam, że nie mamy uboższego krajobrazu, choć nie mamy morza. Naszym atutem są piękne lasy, a przy dobrej pogodzie widać Karkonosze, Głogów, Odrę i całą przepięknie pofałdowaną Zieloną Górę. Nie zakładam wysokości wieży. Chciałbym się zrelaksować w pięknym miejscu i dobrze bawić, dlatego tę kwestię pozostawiam projektantom i ufam, że obiekt powstałby na odpowiedniej wysokości. Warto mieć do mnie trochę więcej zaufania. Ja też byłem początkowo bardzo sceptycznie nastawiony do projektu, ale jak zobaczyłem kilka wież, to przekonałem się, że w naszym mieście będzie doskonałą atrakcją, zarówno dla mieszkańców, jak i gości z całej Polski i z zagranicy. Moim marzeniem jest wybudowanie miejsca, podobnie jak tutaj, gdzie można przyjechać na cały dzień, całą rodziną, a wieża będzie tylko jednym z elementów. Zakładam park linowy, punkt gastronomiczny, ścieżki rowerowe, chciałbym podnieść z kolan Ochlę i rozbudować mini zoo. Moim założeniem jest, aby powstało miejsce, w którym poczujemy się jak na wakacjach - mówi prezydent Zielonej Góry.

Marzenia są piękne, koszt inwestycji ogromy i wciąż pozostaje pytanie, co dalej...

Temat wieży podzielił polityków jak i mieszkanców. Radny Platformy Obywatelskiej Robert Sapa podczas wędrówki na szczyt wieży nie ukrywał swojego podekscytowania stwierdzając, że czuje się jak wiewiórka pośród drzew. Jedna z mieszkanek Zielonej Góry stwierdziła, że taka wieża sprawdzi się tylko pod warunkiem, że będzie wyższa niż 50 metrów, bo cóż to za atrakcja oglądać tylko korony drzew. Pojawiły się także opinie, że jest mnóstwo innych pilnych potrzeb w mieście, a wieża to jakaś abstrakcja.

Zapraszamy do obejrzenia galerii zdjęć z wycieczki. Czekamy na Państwa opinię na ten temat.