Do zdarzenia doszło około godz. 5.00 nad ranem w pobliżu placówki Straży Granicznej w Zielonej Górze. Topola kanadyjska rosła na sąsiadującej posesji. Przewracając się uszkodziła ogrodzenie oraz pojazd jednego z funkcjonariuszy straży.
- Nasze zastępy niezwłocznie pojechały na miejsce - mówi bryg. Maksymilian Koperski, z-ca komendanta Straży Pożarnej w Zielonej Górze. - Mieliśmy poważne problemy z przecięciem, to było bardzo grube drzewo. Piły, które używamy nie mogły dotrzeć do środka pnia. Zrobiliśmy co w naszej mocy, resztą zajmie się specjalistyczna firma. Coraz częściej dochodzi do zgłoszeń tego typu. Sytuacja komplikuje się jeśli okazuje się, że mamy do czynienia z pomnikiem przyrody. Wskazane byłoby, żeby odpowiednie instytucje dokonywały pielęgnacji takich drzew zanim stanie się tragedia.
W tym przypadku od tragedii było o krok. Tuż obok znajduje się przedszkole językowe a po drugiej stronie ulicy parafia rzymskokatolicka pw. Najświętszego Zbawiciela.
- Nie było żadnych wcześniejszych symptomów - mówi ppłk. Dariusz Michalski, komendant Straży Granicznej. - W 2015 roku zostały przycięte konary tak aby nie zagrażało bezpieczeństwu. Nikt nie mógł się spodziewać tego, że ono się przewróci.
- Wczoraj wiatru nie było a topola przewróciła się - dodaje pani Zenobia. - Rozumiem, że to był pomnik przyrody, ale nie można ratować natury za wszelką cenę. Cenę życia.
W Zielonej Górze mamy 33 pomniki przyrody, w tym 22 na terenie Nowe Miasto.
- W 2016 roku został wykonany przegląd wszystkich pomników przyrody jakie mamy na terenie miasta - mówi Artur Maj, kierownik Biura Kształtowania Zieleni Urzędu Miasta. - W tym roku na podstawie wyników badań na części tych drzew będą wykonywane prace pielęgnacyjne. To drzewo, które się wczoraj przewróciło od 2014 roku nie jest już pomnikiem przyrody. Drzewo rośnie na gruncie osób fizycznych i oni odpowiadają za nie. W 2015 roku została wydana decyzja Rady Miasta na usunięcie drzewa, która do tej pory nie została zrealizowana. Jeśli chodzi o odpowiedzialność to odpowiada tutaj tylko właściciel posesji.
Właścicielami posesją jest prawie 90-letnie małżeństwo.
https://newslubuski.pl/wydarzenia/3433-drzewo-przewrocilo-sie-na-posesje-w-zielonej-gorze-to-byl-pomnik-przyrody.html#sigProIda51337f5e2