- Po raz kolejny zaprosimy Was na teren Renault Anabo gdzie stworzymy miasteczko pełne atrakcji - mówi Karola Michalczak, Stowarzyszenie Zielona Góro Zacznij Biegać. - I po raz kolejny pobiegniemy w pięknym i wymagającym Parku Poetów. Ale po raz pierwszy zapraszamy do uczestnictwa zawodników uprawiających Nordic Walking na 1. Charytatywny Marsz dla Gladiatora. A wszystko oczywiście dla Rafała Adamczaka, naszego Gladiatora w ramach akcji Wstawaj Rafał.
Rafał ma 40 lat, swego czasu reprezentował Zieloną Górę w Europie i na świecie w skokach na ścieżce, trenował też młodych akrobatów. Grał w Bachus Basket Lidze i uczęszczał do VII LO. Potem wyjechał do Hiszpanii i pracował w parku rozrywki Terra Mitica jako Gladiator. Podczas jednego z rutynowych treningów miał wypadek. Zmiażdżył rdzeń kręgowy, teraz jest sparaliżowany od szyi w dół, nie oddycha samodzielnie, nie rusza głową.
- Jesienią byliśmy go odwiedzić. Zawstydził nas swoim optymizmem, pozytywnym nastawieniem i wiarą, że będzie lepiej. Funkcje umysłowe Rafała są takie, jak przed wypadkiem - kontynuuje Karola. - Rafał ma żonę, Tsvietę, niezwykle silną kobietę, która od wypadku zajmuje się Rafałem, organizowaniem rozmaitych zbiórek pieniędzy na rehabilitację, pracą zawodową i walką prawną z byłym pracodawcą Rafała, parkiem Terra Mitica, którego właściciele nie chcą wypłacić Rafałowi odszkodowania. Mają 8-letnią córkę idącą w ślady rodziców akrobatkę artystyczną. Każdy zdobyty medal dedykuje tacie. Rafał powiedział kiedyś, że jego największym marzeniem jest móc przytulić swoje dziecko.
Rafał jest pod opieką polskiej lekarki, która chce go poddać nowatorskiej operacji odtworzenia rdzenia kręgowego nerw po nerwie, komórka po komórce. Jest to jedyna szansa dla Rafała na choć częściowe odzyskanie władzy nad swoim ciałem. Jak sam mówi, szczytem szczęścia będzie dla niego samodzielne oddychanie, jedzenie, ruszaniem głową i rękami. Operacja kosztuje 150 tysięcy EURO.
- We wrześniu 2016 roku „Zielona Góro Zacznij Biegać” razem Renault Anabo i armią życzliwych ludzi zorganizowało bieg na 350 osób – Bieg Gladiatora, pod hasłem „Wstawaj Rafał” - dodaje biegaczka. - Pomagali nam koszykarze Stelmetu, obecni na biegu, dopingujący najmłodszych w ich mini-wyścigu. Byliśmy zaskoczeni pozytywnym odzewem i rozmiarem, do jakiego rozrósł się ten event. Kilka miesięcy później zorganizowaliśmy Kabareton, w którym charytatywnie wystąpiły zielonogórskie kabarety. Aula UZ była pełna. Uzbieraliśmy blisko 50 tysięcy złotych. Tsvieta kupiła za te pieniądze specjalny samochód do przewożenia Rafała na intensywną rehabilitację do Walencji, ale to ciągle kropla w morzu. W tym roku organizujemy drugą edycję biegu. Nie łudzimy się, że takimi eventami uzbieramy cała kwotę. To jedynie pomoc doraźna, a naszym celem jest sfinansowanie operacji Rafała.
Potrzebny jest finansowy strzał, może znajdzie się ktoś, kogo stać na większą pomoc a historia Rafała sprawi, że zechce pomóc. Nie ma zbyt dużo czasu. Pomożecie postawić Rafała na nogi.
Bieg rozpocznie się o godz. 12.00, 16 września. Do pokonania 7-kilometrowa trasa (bieg leśny, z naturalnymi przeszkodami). Wpisowe to tylko 40 zł.