Trudno wyobrazić dziś sobie okres świąteczny bez Falubazowych Mikołajek. Zapoczątkowana w 2009 roku przez Stowarzyszenie Kibiców Tylko Falubaz akcja, jest dziś kontynuowana przez Fundację Falubaz Pomaga i nabrała ogromnych rozmiarów. W jej organizację zaangażowani są nie tylko pracownicy klubu, ale także wolontariusze Fundacji Falubaz Pomaga, kibice, oraz oczywiście żużlowcy Falubazu Zielona Góra. - Przed rozpoczęciem tegorocznej edycji mieliśmy lekkie obawy. Sezon zakończyliśmy w gorszych nastrojach, dodatkowo mieliśmy sporo zawirowań wokół składu. Baliśmy się, że kibice mniej ochoczo zaangażują się w charytatywne licytacje. Na szczęście były to obawy bezpodstawne. Ponad 30 licytacji przyniosło nam kwotę około 32 tysięcy złotych. Całość tych pieniędzy przeznaczyliśmy na przygotowanie blisko dwóch tysięcy paczek - mówi dyrektor marketingu ZKŻ SSA Marcin Grygier.
W tym roku hitem licytacji był kevlar Falubazu z sezonu 2017, który sprzedano za 5 tysięcy złotych. Niewiele mniejsze kwoty uzyskano za gadżety od czołowych żużlowców Falubazu - Piotra Protasiewicza, Patryka Dudka czy Grzegorza Zengoty. Jak co roku, na liście licytacji nie zabrakło gadżetów przekazanych przez znane osoby. I tak kibice wybierali m.in. książki Ewy Minge i Jurka Owsiaka, koszulkę z podpisami piłkarzy reprezentacji Polski, kij do snookera od Marcina Nitschke czy koszulkę Roberta Korzeniowskiego. Kibice mogli także wylicytować udział w sesji zdjęciowej z całą zielonogórską drużyną, czy udział w eskorcie dziecięcej podczas przyszłorocznych Derbów Ziemi Lubuskiej.
- Dziękujemy wszystkim za wielkie zaangażowanie. Nasi kibice z całej Polski już po raz dziewiąty pokazali, że mają ogromnie szlachetne serca! Już teraz jestem ciekawy, czym nas zaskoczą podczas dziesiątej edycji tej fantastycznej akcji - mówi kapitan drużyny i wiceprezes Fundacji Falubaz Pomaga Piotr Protasiewicz.
Falubazowe Mikołajki 2017 rozpoczęły się 3 grudnia w Świebodzinie, gdzie podopiecznych Domów Rodzinkowych odwiedziła MotoMysz z Fabianem Ragusem - najmłodszym licencjonowanym zawodnikiem zielonogórskiej drużyny. W kolejnych dniach w pomocników Falubazowego Mikołaja wcielali się: Piotr Protasiewicz, Patryk Dudek, Grzegorz Zengota, Alex Zgardziński, Sebastian Niedźwiedź, Mateusz Tonder, ale także trenerzy Adam Skórnicki i Krzysztof Jabłoński, oraz kierownik drużyny Tomasz Walczak. Falubazowy Mikołaj odwiedził nie tylko wspomniany Świebodzin czy Zieloną Górę, ale także Sulechów, Wojnowo, Janowiec, Zabór, Przytok, Nową Sól, Kożuchów, Żary, Żagań, Gubin, Słubice, Cybinkę, Krosno Odrzańskie i Szczawno. Na wizytę żużlowców oraz prezenty od nich nasi podopieczni czekają cały rok. Łącznie wręczono 1850 paczek. W każdej z nich znalazł się Falubazowy szalik, vlepki, słodycze oraz prezenty od partnerów akcji - firmy Pentel, Mateusza Truszkiewicza z Masterchef Junior, firmy Zbyszko czy LajkoniFalubazowe Mikołajki były okazją do wzruszających spotkań, m.in. z Julką i harcerką Agatą, która wciąż przebywa w zielonogórskim szpitalu po wypadku na obozie, ale czuje się już coraz lepiej. - Odwiedziny zawodników były dla Agaty wielkim przeżyciem - mówi tata dziewczynki Andrzej Woźniak.
Nasza akcja miała też wymiar edukacyjny, bo podczas wizyty Piotra Protasiewicza w Żarach z paczkami, dzielnicowi z tamtejszej komendy wręczyli wszystkim obdarowanym przez Fundację Falubaz Pomaga odblaski i przypominali o zasadach bezpieczeństwa na drogach zimą. - Jestem zachwycona, że udało się połączyć siły policjantów i żużlowców dla dzieci. To pokazuje, że jest na świecie grono aniołów, którzy bezinteresownie dzielą się z innymi. Falubaz na pewno do tego grona należy - mówi psycholog Małgorzata Kanarek z Ośrodka dla Dzieci z Wadami Słuchu i Mowy.
Podczas Falubazowych Mikołajek przekazaliśmy też paczki żywnościowe kilku potrzebującym rodzinom. Organizatorzy akcji już szykują się do kolejnej jej odsłony. Tym razem będzie to wyjątkowa, bo jubileuszowa dziesiąta edycja Falubazowych Mikołajek.
Biuro prasowe, Zielonogórski Klub Żużlowy