Policja nie ingerowała w decyzje dot. ogrodzenia terenu

W piątek, 6 lipca, na jednym z lubuskich portali informacyjnych pojawił się tekst "O tym, jak Woodstock stał się imprezą podwyższonego ryzyka. Politycznego" dziennikarz poinformował w nim, że decyzja dotycząca ogrodzenia terenu przed dużą sceną barierkami została nakazana przez służby. Stwierdzenie to jest całkowicie niezgodne z prawdą. I tak po kolei. W 2016 roku organizator festiwalu Fundacja Wielka Orkiestra Świątecznej Pomocy, we wniosku skierowanym do Policji o wydanie opinii sam podjął decyzję o ogrodzeniu terenu całego festiwalu płotem ażurowym wysokości 2,10 m oraz rozmieszczeniu na całej jego długości 14 bram wejściowych. Ogrodzenie wykonane zostało przez organizatora, z jego woli, na jego koszt, a Policja w żaden sposób nie zobowiązała go do takiego zabezpieczenia.

W roku 2017 organizator festiwalu, we wniosku skierowanym do Policji o wydanie opinii sam podjął decyzję o wygrodzeniu wszystkich czterech imprez masowych odbywających się w ramach festiwalu. W trakcie trwania imprezy organizator wystąpił do organu gminy o zmianę warunków zezwolenia polegającą na zdjęciu ogrodzenia dużej sceny i zastąpienia tego rodzaju zabezpieczenia wyznaczeniem terenu imprezy masowej tablicami informacyjnymi.

W roku 2018 organizator festiwalu Fundacja WOŚP, we wniosku skierowanym do Policji o wydanie opinii sam podjął decyzję o ogrodzeniu czterech spośród pięciu imprez masowych odbywających się w ramach festiwalu.

Wielokrotnie w sposób publiczny organizator mówił o poniesionych kosztach związanych z ogrodzeniem całego terenu bądź terenu imprez masowych. Warto jednak podkreślić, że koszt ten poniósł organizator nie z ustawowego nakazu, a z własnej woli. Po raz kolejny podkreślamy, że Policja nie wydaje decyzji odnośnie warunków technicznych organizacji imprez masowych odbywających się w ramach festiwalu. Warunki te w zezwoleniu określa organ gminy.

Najważniejsze dla nas jest bezpieczeństwo uczestników i organizatorów imprezy

Sugerowanie także, jakoby policyjne zabezpieczenie tak wielkiej imprezy w 2015 roku było "sielanką", jest nieporozumieniem. To ciężka służba na rzecz bezpieczeństwa nie tylko uczestników, ale także mieszkańców miasta. Porównywanie obecnego zabezpieczenia do tych w latach poprzednich, zwłaszcza sprzed kilku lat jest niewłaściwe. Od tego czasu zmieniły się zagrożenia, zwłaszcza te terrorystyczne. To wiedza powszechnie znana chociażby z mediów. Dziś wystarczy działanie jednej osoby, by wywołać poważne zdarzenie na ogromną skalę. Nie można wobec tego przejść obojętnie. Warto w tym miejscu przypomnieć, że są to sytuacje potencjalne. Nie mówimy o nich jakby do nich doszło, a tym bardziej, że na pewno zaistnieją.

Gdybyśmy mówili o 100 procentowym zagrożeniu terrorystycznym, nikt nie podpisałby się pod zgodą na zorganizowanie jakiejkolwiek imprezy masowej.

Festiwal Pol’and’Rock to największy festiwal w Europie i nie porównywalny do każdego innego o charakterze muzycznym w Polsce. Otwarty teren, nie kontrolowana liczba uczestników (za wyjątkiem imprez masowych) niesie za sobą potencjalne zagrożenie. W kulminacyjnych momentach możemy mówić nawet o kilkuset tysiącach anonimowych ludzi. Zdarzenia terrorystyczne o różnym charakterze miały przecież miejsce w Europie, w tym tuż za naszą zachodnia granicą. Te sytuacje są przez Policję traktowane niezwykle poważnie.

Ważne jest także to, że organizator w swojej dokumentacji, która stanowi integralną część opinii Policji, wskazuje na podobne zagrożenia chociażby zagrożenie wybuchem będącym udziałem osób trzecich, między innymi za pomocą materiałów wybuchowych, a także na możliwą panikę tłumu wywołaną zagrożeniami. Więc i sam organizator dostrzega potencjalne zagrożenia.

Fakty o pracy Policji na rzecz bezpieczeństwa uczestników festiwalu Pol’and’Rock

Lubuska Policja przez kilka miesięcy przygotowuje się do zabezpieczenia tej imprezy, a przede wszystkim do reagowania na sytuacje kryzysowe. Plan działania służb jest dopasowany do potencjalnych zagrożeń, a te zmieniły się w ciągu ostatnich kilku lat. Nie zaistniało także nic co pozwoliłoby powiedzieć "zagrożenie minęło", a odważna teza organizatora oparta na dotychczasowych doświadczeniach nie zwalnia Policji z podejmowania jeszcze większych działań ograniczających potencjalne zagrożenia. Do Policji docierają głosy, że forma zabezpieczenia jest akceptowana przez uczestników.

Wysoko oceniana jest praca funkcjonariuszy. O tym mówi także sam organizator. Czy to źle, by w Kostrzynie była odpowiednia ilość policjantów, aby wypracowane procedury były najwyższego formatu?

Nie ingerujemy w przebieg imprezy

Przy tym trzeba zaznaczyć, że nie ingerujemy w decyzje dotyczące przebiegu imprezy, ilości uczestników czy programu. To wyłączne prawo organizatora. Sposób zabezpieczenia terenu wokół festiwalu przez Policję nie ogranicza prawa do dobrej zabawy. Wpływa tylko i wyłącznie na bezpieczeństwo uczestników. Poprzednie lata i brak zdarzeń o charakterze masowym pokazują, że decyzje Policji dotyczące formy naszej pracy i ilości służb są właściwe i uzasadnione, a przytaczany przez redaktora wzrost liczby przestępstw pokazuje tylko na to, że zaostrzone warunki imprezy pozwalają na skuteczniejsze ich eliminowanie. Każdy kolejny rok to dla nas nowe doświadczenia. Do naszych zadań podchodzimy zdroworozsądkowo, a nie emocjonalnie.

Szanujemy uczestników i organizatorów

Odwiedzających festiwal nie nazywamy bandytami, narkomanami czy zadymiarzami. Takie sformułowanie nie padło z ust policjantów. Do uczestników festiwalu odnosimy się z szacunkiem. Mówiąc na przykład o zagrożeniu przestępczością narkotykową mówimy o zjawiskach, które w czasie tego festiwalu występują i o przestępstwach, które corocznie stwierdzamy. To fakt, którego w żaden sposób nie można podważyć.

Jesteśmy zgodni co do haseł stop narkotykom, stop przemocy i wszystkim innym, które skłaniają do przestrzegania prawa. Swoim działaniem nie ograniczamy praw uczestników festiwalu i swobody dobrej zabawy. Natomiast wobec osób nie przestrzegających prawa wyciągamy przewidziane prawem konsekwencje.

Służymy pomocą, jesteśmy dostępni dla każdego

Lubuska Policja wraz z funkcjonariuszami z różnych stron Polski, w Kostrzynie nad Odrą, w czasie trwania sierpniowego festiwalu będzie dbać o bezpieczeństwo wszystkich gości. Jesteśmy dostępni dla każdego, kto pomocy od służb oczekuje. Wiemy, że spotkamy tam wiele rodzin z dziećmi, ludzi młodych i tych nieco starszych. Policjanci zapewniają, że podejmują wszystkie działania, aby każdy mógł czuć się bezpiecznie. Chcemy dobrze wykonać swoje zadania.

Źródło: KWP Gorzów Wlkp. / sierż. szt. Grzegorz Jaroszewicz